Oho , it's getting hotter here , szczególnie , że ja to kiedyś (i nie wiem , czy nawet teraz :P) shipowałam.
Ok , zacznijmy od przedtawieniem postaci. Killer- prawa ręka Nightmare'a , z jedynym i czytsym porządaniem mordu. Outer-nieśmiały sans z najbardziej zajebistego AU , jakie istnieje. Ok , znacie się? No i gitara , czas na ich relacje!
Ich mała ,,sprzeczka" została krótko ukazana , gdzie Outer się poświęcił kazając uciec Classicowi , a sam został zamordowany przez oto jego mościa. Jak to mówią ,,ach , miłość!"
Więc , patrząc na to mam pare podglądów , jak ich relacja mogłaby wyglądać.
1 sposób spostrzegania: najzwyklejsze nieudolna ofiara x morderca. Bo my tylko widzimy jak Killer atakuje prawda? Nie widzieliśmy jak go morduje , więc powiedzmy , że Outerowi się udało przeżyć i uciec. Killer za nie dokończenie zadania , zacznie małe polowanko na niego i albo go zabije , albo Nightmare zabije jego , krótka piłka
2 sposób spostrzegania: ten sposób jest nieco podobny do 1 , ale jest bardziej...no nie wiem... świadomościowy ? Dramatyczny z typowych telenovelek z Gacha Club? Po prostu powiem o tym jak ja to widze. Killer , chciał zaatakować Outera , ale dosłownie w ostatniej chwili zawachał się i stanął tylko przed jego twarzą z nożem przy jego ,,gardle". Jego stara forma , próbowałą ponownie przejąć kontrole , więc to dało czas Outerowi aby uciekł. Wtedy Killer mógłby się zastanawiać nad Outerem przez cały czas i nawet mieć w dupie rozkaz NM , żeby go gonił
3 sposób spostrzegania: ta sama śpiewka- Outer ucieka Killerowi , przez jego zawachanie. To zawachanie nie byłoby jednak próbą ponownej kontroli nad ciałem starego sansa , tylko intryga Killera. Po tym jakby on uciekł , sądze , że z łatwością zacząłby mieć obsesje na jego temat i stałby się typowym Yandere
Wniosek? Jak chcesz , aby ktoś się w tobie zakocha , musisz spróbować ją zabić :>
Ocena ogólna? Kiedyś byłam fanką tego shipu , ale będąc starsza i aptrząc na to chłodnym okiem , myśle , że mu dam 6.5/10
Fanarty:
CZYTASZ
Ocenka shipów z UT i AU
RandomNie musze niczego wyjaśniać. Zasady sa w prologu. Wiadomo , że rysunki nie moje