Jeong otworzył oczy i z bladym świtem spojrzał na pusty pokój. Wstał z łóżka i spojrzał przez okno. Dzisiaj był dzień, w którym odbędzie się uroczystość pogrzebowa jego ukochanej siostry, Han. Była to najtrudniejsza chwila w jego życiu. Han była dla niego całym światem i teraz, gdy jej już nie było, czuł się samotny i zagubiony.Jego myśli zaczęły krążyć wokół wspomnień, jakie mieli ze sobą. Zawsze byli bardzo związani, a ich relacja była silniejsza niż cokolwiek innego. Jeong chciał, aby w tym trudnym czasie mógł być jak najbliżej siostry i pamiętał, że Han zawsze uwielbiała czerwone róże.
Wstał z łóżka i postanowił, że pójdzie do pobliskiego sklepu z kwiatami, aby kupić czerwone róże. Chciał je umieścić na grobie siostry, aby była otoczona pięknem, które kochała. Wyszedł z domu i ruszył w drogę.
Kiedy dotarł do sklepu, ujrzał wiele kolorowych kwiatów, ale jego uwaga przyciągnęła tylko jedna rzecz - piękne, czerwone róże. Podszedł do nich i zaczął wybierać kilka najpiękniejszych.
Przyglądając się im, zdał sobie sprawę, że czerwone róże kojarzą mu się tylko z Han. To był kwiat, który przypominał mu o niej, o ich miłości i wspólnych chwilach. Kupił kilka bukietów i wyruszył w drogę do cmentarza.
Kiedy dotarł na miejsce, złożył bukiety na grobie siostry i usiadł obok. Przyglądał się kwiatom i przypominał sobie o wszystkich chwilach, które spędzili razem. Czuł, że z każdą minutą, jego miłość do Han staje się coraz silniejsza.
Wiedział, że nigdy nie będzie mógł zastąpić Han, ale chciał, aby wciąż była obecna w jego życiu. Wtedy przypomniał sobie o swojej fascynacji czerwonymi różami i postanowił, że będzie zbierać je dla siebie.
Każdego dnia, gdy wychodził z domu, Jeong szedł do sklepu z kwiatami, aby kupić czerwone róże. Kwiaty stały się dla niego sposobem na to, aby móc pozostać blisko swojej ukochanej siostry.
Teraz, gdy Han już nie było, czerwone róże stały się jedynym sposobem na to , aby móc się z nią komunikować. Dla Jeonga czerwone róże stały się symbolem ich miłości i jednocześnie sposobem na przetrwanie w trudnych chwilach.
Z czasem, Jeong zaczął zauważać, że jego kolekcja czerwonych róż rośnie w zastraszającym tempie. Zbierał je wszędzie, gdzie tylko mógł, nieustannie szukając nowych i pięknych kwiatów. Z czasem, zaczął zastanawiać się, co mógłby zrobić z tak dużą ilością róż.
Pewnego dnia, gdy wracał ze sklepu z kwiatami, Jeong zauważył, że w okolicy nie ma żadnej kwiaciarni, która oferowałaby czerwone róże. Wtedy przyszedł mu do głowy pomysł - mógłby otworzyć własną kwiaciarnię, która specjalizowałaby się tylko w czerwonych różach.
Jego serce zaczęło mocniej bić na myśl o tym projekcie. Był przekonany, że jego kwiaciarnia przyniosłaby radość innym ludziom, którzy szukają pięknych i wyjątkowych kwiatów. Zdecydował, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby zrealizować ten pomysł.
Następnego dnia Jeong zaczął działać. Szukał odpowiedniego miejsca na swoją kwiaciarnię, wybierał najpiękniejsze czerwone róże, projektował logo i wymyślał nazwę. Czuł, że wszystko się układa, że jego marzenie się spełni.
Po kilku tygodniach ciężkiej pracy, kwiaciarnia Jeonga była już gotowa do otwarcia. Z wielką radością i podekscytowaniem wypełniał półki czerwonymi różami, dbając o każdy szczegół. Teraz, każdy, kto szukał piękna i symbolu miłości, mógł znaleźć w jego kwiaciarni idealne czerwone róże.
Jeong był szczęśliwy, że może dzielić się swoją pasją z innymi. Jego kwiaciarnia była miejscem, w którym każdy mógł poczuć się wyjątkowo i mieć swój własny, indywidualny bukiet czerwonych róż. Ale najważniejsze, że dla niego czerwone róże były symbolem miłości i pamięci dla jego ukochanej siostry Han.
Każdego dnia, gdy otwierał swoją kwiaciarnię, Jeong czuł się szczęśliwy, że może przynosić radość innym ludziom poprzez czerwone róże.
_________________________________________________
Joł joł
CZYTASZ
Jeong i czerwone róże.
Random"Jeong i czerwone róże" to historia chłopaka, który nie potrafił pozbyć się bólu związanego z utratą swojej ukochanej siostry. Imię jej brzmiało Han, i była ona całym światem Jeonga. Byli ze sobą bardzo zżyzeni, a ich więź była silniejsza niż cokolw...