Only Mine 2 /hyunlix

😚Wprowadzenie😚

Był 24 czerwca. Dzień przesłuchań. Razem z Hwangiem byliśmy już na miejscu. Staliśmy przed siedzibą JYP. Stresowałem się. Nie wiedziałem jakich ludzi tam spotkam, bałem się, że nie polubią mnie... Nie wiedziałem jeszcze, jakie zaskoczenie mnie w środku czeka.
-Lixie, gotowy? - Hyunjin stanął na przeciwko mnie i spojrzał mi głęboko w oczy.
-Tak. - odetchnąłem i na chwilę przytuliłem się do chłopaka.
-Damy radę- powiedział i cmoknął mnie w czoło.
-Tak...
Podczas tych kilku miesięcy między dniem w którym dostałem list a dniem przesłuchania, wiele się wydarzyło. Moja mama, odezwała się do mnie. Nie wiem jak to możliwe, ale mnie przeprosiła. Powiedziała że zrozumie jak jej nie wybaczę, ale postara się zrobić wszystko aby wynagrodzić mi ten czas. Nadal byłem na nią zły, ale nie aż tak jak wcześniej.
Skończyliśmy liceum, a SoJoona zdobyła dyplom z wyrużnieniem. Jeśli chodzi o nią, to okazało się że jest homo i teraz jest w związku z Ryujin która jest członkinią zespołu Itzy. Poznały się na jej koncercie. Joona stała w pierwszym rzędzie i Ryujin ją zauważyła ponieważ trzymała w ręku baner z napisem RYUJIN WYJDŹ ZA MNIE. Dziewczyna zeszła ze sceny i napisała jej na ręku swój numer telefonu. Joona o mało nie zemdlała. Jak mi to opowiadała to prawie mi bębenki pękły w uszach...
Niepewnie podeszłem bliżej drzwi. Po chwili zawahania otworzyłem je, były ciężkie.
W środku było bardzo ładnie. Biała podłoga i ściany w tym samym kolorze z dodatkiem niebieskiego wyglądały bardzo nonowcześnie. Ściany dopełniały różne ozdoby a na ziemi stały rośliny i kanapy. Na przeciwko nas stał uśmiechnięty mężczyzna w czarnym garniturze i uśmiechem na twarzy. Podeszliśmy do niego i ukłoniliśmy się w wyrazach szacunku.
-Dzień dobry. Jestem Felix Lee a to jest... - bałem się powiedzieć że to mój chłopak, na szczęście Hwang był na tyle odważny że sam to powiedział.
-Hwang Hyunjin. Chłopak Felixa. - uśmiechnął się serdecznie i jeszcze raz ukłonił.
-Pan Park mówił, że przybędziecie. Specjalnie dla was wcześniej rozpoczął przesłuchania, abyście mogli spokojnie rozejrzeć się po budynku. Bardzo nie mógł się doczekać aż was pozna. Za chwilę zaprowadze was do sali przesłuchań, ale najpierw musicie pokazać swoje dowody osobiste. - tak jak facet kazał, tak też zrobiliśmy. Pokazaliśmy dowody a on szybko na nie spojrzał. - Dobrze. Jeszcze się nie przedstawiłem. Mam na imię Bomgeu. Jestem ochroniarzem i menadżerem Pana Parka. Zapraszam za mną. - Nerwowo chwyciłem mojego chłopaka za rękę i spojrzałem mu w oczy.
-Będzie dobrze- wyszeptał prawie że bezgłośnie.

~~~Hejka misiaczki! Tak jak obiecałam tak też zrobiłam. Oto druga część mojej powieści. Na razie krótkie trochę to wprowadzenie ale no...
Love uuuuu