Rozdział III/Ogniste poświęcenie

7 3 0
                                    

Wcześnie rano, tuż po zachodzie słońca wyruszyli na starcie z groźnym żywiołem, czyli ogniem. Przybyli do pobliskiego lasu, aby nikt ich nie widział, bo nie chcieli zdradzać swoich działań. Za pomocą zaklęcia rozpalili ognisko. Chwilę zastanawiali się jaką pamiątkę mają mieć ognia, ale odpowiedź ukazała się szybko z popiołu powstał Feniks i szybko powierzył im następującą informacje:
– potrzebujecie tego z czego powstaję i musicie to pozyskać czystymi rękami nie gasząc ognia. Następnie ściszonym głosem dodał: kolejne będzie powietrze.
Byli zakłopotani, bo nie wiedzieli jak zdobyć popiół bez gaszenia ogniska. Finalnie Ron zebrał się na odwagę i zdecydował, że włożę rękę do ognia i wydobędzie stamtąd to czego potrzebują. Włożył rękę, poczuł nagły przepływ dreszczy w jego ciele, a cała ręka zaczęła go piec tak okropnie, że prawie tego nie wytrzymał, lecz udało się mu. Czekali, aż popił się trochę ostudzić kropka nagle usłyszeli grzmot, to zbliżała się do nich burza, a oni byli w lesie i kolejne pioruny strzelały w drzewa. Następny z nich trafił prosto w popiół, który odleciał w powietrze. Ron, Harry i Hermiona uciekli z lasu, aby być bezpieczni, a po drodze jeszcze wypadła i muszla, ale na ich szczęście szybko się, o tym zorientowali i zawrócili po nią. Gdy burza ustała, znowu rozpalili ogień i tym razem poświęcił się Harry. Teraz udało im się wrócić do domu z dwoma pamiątkami. Po powrocie do pokoju opatrzyli poparzenia i schowali ich zdobycze w bezpieczne miejsce, aby już nigdy niczego nie zgubili. Rano byli bardzo zmęczeni, lecz i tak wyruszyli na spotkanie z ziemią.

Harry Potter część 9 (na podstawie filmu)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz