Według epikurejczyków szczęście to uczucie, do którego człowiek powinien dążyć. Długo nie mogłam osiągnąć tego stanu, ciągle napotykałam nowe przeszkody, które natychmiastowo ciągnęły mnie na dno. Kiedy czekasz na coś z niecierpliwością i czujesz jakby brakowało ci tego całe życie, to „coś" w końcu cię znajdzie i zapełni tę pustkę w twoim ciele, głowie, nie zważając na to jak bardzo niszczy wszystko inne. Potrzeba posiadania jest tak silna, że doprowadza do uzależnienia i w końcu upadku. Nie spodziewałam się, że mój upadek będzie tak bolesny, ale to właśnie ten ból sprawiał, że chciałam więcej, ten ból pochłaniał mnie w całości i to dzięki niemu pierwszy raz w życiu poczułam, że żyję. Ten ból miał też imię.
Kiedy go ujrzałam nie spodziewałam się, że będzie diabłem w ciele człowieka, który pośród mojej rzeczywistości uczyni dobro i pokaże mi w niepozornej formie, czym jest szczęście. Ale czy napewno nie było to tylko moje złudzenie i błędne wyobrażenie uczucia, do którego stale dążyłam?
CZYTASZ
The Turnover
ChickLitKiedy myślę o bólu i szczęściu naraz, zawsze pojawia się on. Definicją Nate'a Hayes'a jest uczucie euforii i cierpienia, które zawładnęło całym moim ciałem i umysłem, niszcząc wszystko inne dookoła.