1987 9 maja
PiątekObudziłam się o 10:47 przez krzyk mojego brata...Gene, Gene jest strasznie wredny co do mnie ale cóż, życie to mój starszy brat.
G: Wstała królewna
Y: dobra wez
G: idziesz dziś ze mną do studia bo rodzice idą na urodziny do znajomych
Tylko nie to.
To znaczy lubię całe kiss ale Paul..
On jako jedyny jest ładny, mądry i po prostu jest idealny...Y:no dobra
*skip time 18:20*
Rodziców już nie ma więc zaczęłam się pomału szykować do wyjścia z Gene.
G: wyszykowana?
Y: taWeszliśmy do busa gene i pojechalismy do studia gdzie czekali na nas Paul i Eric, Eric natomiast jest dla mnie jak brat, zawsze się wspieraliśmy i oboje wkurzam gene z własnej woli.
E:Hejka y/n
Y:no hejNadszedł ten moment żeby się przywitać ze stanem...
P: cześć y/n
Nic nie powiedziałam bo się bałam.
G: może byś ruszyła trochę buzią?
Y: nie dziękiStrasznie się boję cokolwiek mówić do Paula, być może dlatego ze się w nim bujam?
*skip time 20:00*
Jest już dwudziesta i jestem cholernie zmęczona i jest mi zimno, Paul siedzi obok mnie na skórzanym fotelu z którego co chwile na mnie zerka.
Y: coś sie stalo ze co chwile na mnie patrzysz?
P: nie, po prostu patrzę czy nic ci się nie dzieje
Y: no okej
Rozmyślam nad tym czy się przesiąść i usiąść obok stana czy siedzieć na swoim miejscu i patrzec jak gene i Eric się kłócą.
✩249 słów✩
Mój tt queen._._1
CZYTASZ
el es solo un amigo / paul stanley x y/n
Подростковая литература19 letnia y/n Simmons podkochuje się w jednym z członków zespołu kiss, czy ta dwójka zostanie parą?