Rozdział 11

512 19 0
                                    

Usiadłam obok Harrego. Już nie chłopaka z telefonem. Dziwnie czułam się mówiąc do niego Harry,za bardzo przyzwyczaiłam się do chłopaka z telefonem. Harry uśmiechnął się lekko i objął mnie ramieniem. Czuje się jak w niebie.
Objąłem Lily ramieniem. Dziwnie się tak do niej mówi. Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie i lekko się odprężyła.
-Może przejdziemy się pieszą? Chyba że masz daleko.
-Mam może jakieś cztery kilometry.
-Ja mam sześć. Mogę się poświęcić.-Lily zaśmiała się,a ja wiedziałem że mogłem tego słuchać godzinami.

Lost |H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz