Bliźniacy Kaulitz - klasa I

315 8 1
                                    

Takk! Udało mi się! - dostałam się do liceum do którego zawsze chciałam pójść. Byłam bardzo szczęśliwa i stwierdziłam że muszę o tym opowiedzieć mojej przyjaciółce Klarze.

Pojechałam do niej. Weszłam do domu i zanim zdążyłam dojść do jej pokoju spotkałam jej mamę która bardzo mnie lubiła. Zawsze mówiła Klarze że jestem jej ulubioną przyjaciółką. Powiedziałam jej o tym że dostałam się do szkoły a ona mnie przytuliła i powiedziała „dobra leć opowiedzieć o tym Klarze" tak zrobiłam.
Weszłam do jej pokoju i skoczyłam na łóżko na którym leżała moja przyjaciółka. Powiedziałam „słuchaj nie uwierzysz, dostałam się do plastyka" zaczęłyśmy piszczeć z radości i przyszedł jej młodszy brat do pokoju, powiedział że mamy się ogarnąć. Powiedziałam mu że dostałam się do liceum a on powiedział „ ok, kto pytał" i wyszedł z pokoju. Klara stwierdziła że musimy to opić i poszłyśmy na bubbletea. Byłyśmy na mieście i zamawiając opowiadałam jej wszystkie szczegóły które pamiętałam z egzaminów wstępnych i powiedziałam że zapamiętałam takiego jednego emoska. Chłopak ok. 190 cm wzrostu, długie czarne włosy, ciemny makijaż oczu i zajebisty styl. „ jestem ciekawa czy zdał"- powiedziałam mając nadzieje że faktycznie zdał i trafi ze mną do klasy.

Były wakacje więc więcej już o tym nie myślałam i chciałam wykorzystać ten czas jak najlepiej. W między czasie moi rodzice budowali dom i mieliśmy się przeprowadzać dosłownie przed rozpoczęciem roku szkolnego ale były jakieś opóźnienia (taki spoiler, wprowadziłam się dopiero przed rozpoczęciem II klasy, więc budowa przedłużyła się o rok).

Wakacje minęły bardzo szybko. Zanim się zorientowałam został tylko jeden dzień do rozpoczęcia roku. Przygotowałam sobie szary garnitur, zrobiłam moją skincare i poszłam wcześniej spać żeby się wyspać. Rano wstałam i poszłam pod prysznic. Nie czułam się zestresowana bo miałam dobre przeczucie co do mojej klasy ale chciałam żeby wszystko było idealnie. Wyszykowałam się, wyglądałam i czułam się cudownie. Długo czekałam na moment w którym odetnę się od osób z mojej podstawówki i zacznę zupełnie nowe życie z równie nowo poznanymi osobami.
Mama mnie zawiozła do szkoły i w drodze opowiadałam jej że cieszę się że poznam nowe osoby ale dosłownie przed samym wejściem do szkoły zaczęłam się stresować, zawsze tak mam że nie stresuje się do momentu aż uświadomię sobie że to się faktycznie dzieje. Weszłam do sali, poznałam mojego wychowawcę, cudowny człowiek, i oparłam się o parapet przez co miałam widok na całą klasę. Porozglądałam się po klasie ale nikt mnie zbytnio nie zainteresował. Wtedy do klasy wszedł on. Chłopak którego zobaczyłam na wstępnych. Oparł się obok mnie i się do mnie uśmiechnął. Odwzajemniłam uśmiech i podałam mu rękę żeby się przedstawić. „Cześć jestem Pola" - powiedziałam z drżącą ręką od ekscytacji. Uścisną moją dłoń i powiedział „Jestem Bill, pamietam cię ze wstępnych". Byłam lekko zszokowana że mnie zapamiętał ale ucieszyłam się. „ ja też cię pamietam, byłeś na sali gimnastycznej prawda?"  „Tak, siedziałem na przeciwko ciebie"- znowu się uśmiechnął.
   Po skończeniu klasowego spotkania poszliśmy całą klasą na pizzę. Ja i Bill siedzieliśmy obok siebie i rozmawialiśmy o naszym życiu przed tą szkołą. Dowiedziałam się że mieszka w bursie i jest wokalistą w zespole w swoim mieście. Bardzo mi tym zaimponował. Po skończeniu spotkania wszyscy się zabrali i zostaliśmy na dworze z kilkoma osobami, przejść się po parku. Bill też tam był. Dużo z nim rozmawiałam i bardzo dobrze się dogadywaliśmy. Czułam że nadajemy na tych samych falach zważając na to że mieliśmy podobne zainteresowania. Bardzo go polubiłam i spodobało mi się to że jest trochę gejkiem a chciałam spotkać w nowej szkole takiego gejka z którym mogłabym się zaprzyjaźnić.

Mijał rok szkolny i z każdym dniem miałam coraz lepszy kontakt z Billem. Wychodziliśmy po lekcjach, czasami spotykaliśmy się w weekendy i on przychodził do mnie. Poznał moich rodziców i bardzo go polubili. Bardzo się z nim zżyłam w przyjacielski sposób i ani ja ani on nie widzieliśmy w sobie nic więcej oprócz przyjaciół. Byliśmy jak takie dwie przyjaciółki w klasie które zawsze trzymały się razem. Dużo mu opowiadałam o mojej rodzinie a zwłaszcza o Zuzi która jest moją ciocią i jednocześnie moją przyjaciółką. Zuzia jest ode mnie rok młodsza ale poszłyśmy w tym samym czasie do szkoły. Bill powiedział mi że z opisu Zuzi który mu opowiedziałam bardzo go zainteresowała. Pokazałam mu jej zdjęcia i powiedział że jest hot. Bardzo mnie to ucieszyło bo jak go poznałam, pisałam do niej i wysłałam jej jego zdjęcia i powiedziała że jest hot. Kto wie może coś z tego będzie?

Bliźniacy Kaulitz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz