Pov Gavi
Wstałem około godziny 5.35, to bardzo wczesna godzina jednak nie obudziłem się przypadkowo ponieważ obudziły mnie powiadomienia z mojej komórki. Patrząc na telefon ujrzałem wiadomości z messengera oraz nieodebrane połączenia, odblokowałem telefon i zobaczyłem że to Pedri, odpisałem natychmiastowo.
Nieodebrane połączenie od użytkownika Pedri💗
Pedri💗-PABLOOO!!! 5.12
Pedri💗-WSTAWAJ! 5.30
Gavi🤪-Pedri? Na chuja do mnie piszesz o takiej porze.
Pedri💗-Sorki że tak rano, ale chciałbyś się spotkać?
Gavi🤪-Teraz?
Pedri💗-No najlepiej by było teraz.
Gavi🤪-Tobie serio trzeba jakieś leki przypisać.
Pedri💗-...
Pedri💗-Zaraz będę u ciebie.
Na jakiego grzyba on chcę do mnie jechać o 5 rano. Czasem serio myśle że mam jakiś sen, miałem zamiar pójść się ogarnąć, ale przysnąłem i obudził mnie znajomy głos.
-Gaviii... Szepnął Pedro
-O jezu przysnąłem.
-Mogę?
-Hmm?
-Czy mogę się z tobą położyć leniu?
Nawet nie zdążyłem odpowiedzieć a już poczułem jak starszy położył się obok mnie. Był strasznie zimny pomimo tego że teraz w Hiszpanii jest gorąc zastanawiało mnie to jednak później odpłynąłem.
9.58-Książę pora wstawać!
-Nie drzyj się. Odpowiedziałem zaspany
-Mam nadal tu z tobą leżeć i przytulać?
-Przytulać?
-No przytulałeś się do mnie przez sen.
-Nie żałuję, a teraz daj mi kontynuować spanie.
-A trening?
-Która jest?
-Jest 10.00 a mamy trening na 11.00.
-No to wstaję.
-Wow, udało się wyciągnąć księcia z łóżka.
-Księcia?
-No skoro jest śpiąca królewna to ty jesteś śpiący książe. Powiedział podśmiechując
-Ty serio jesteś głupi.
-Aha?
-No co?
Nic dalej nie odpowiedział jednak starał się mnie zawstydzić patrząc najpierw prosto w moje oczy a potem na usta. Starałem się zakryć moje rumieńce dłońmi jednak nie wiem czy Pedro je widział.
Pov Pedri
Starałem się zawstydzić młodego by go wkurzyć jednak powoli zaczyna mi się to podobać, patrzyłem na zmianę najpierw na jego piękne oczy a potem na malinowe usta, bardzo chciałbym kiedyś je pocałować. Nie wiem czy te myśli są normalne jak na przyjaciela ale już trudno, teraz skupiłem uwagę na rumieńce chłopaka, był czerwony jak pomidor, bawiło mnie to ale jednocześnie uważałem to za urocze? Chyba coś jest ze mną nie tak...
-Gavi.
-Tak?
-Masz piękne oczy mówiłem ci to kiedyś?
-Nie, nie mówiłeś a tak poza tym to dziękuje. Powiedział zawstydzony
Nadal nie mogłem skupić się na niczym innym niż na pięknych dużych oczach chłopaka, był takie piękne.
-Pedri! Krzyknął
-Hm?
-Mamy odwołany trening!
-No to może najpierw zjemy śniadanie, a później coś obejrzymy?
-Jesteś genialny!
Zeszliśmy do kuchni na co Pablo tradycyjnie chciał robić sobie płatki jednak postanowiłem że nam obu zrobię owsiankę z owocami jakie tylko młody miał w domu.
-I jak? Spytałem
-PYSZNA!!! Krzyknął chyba na całą Europę
Jak zjedliśmy poszliśmy do salonu by coś obejrzeć, ja wziąłem koc a Gavi jakieś chipsy i ice tea.
-Co oglądamy? Zapytał młody
-Mi obojętnie.
-To obejrzymy romansidło.
-Tylko wybierz jakieś bez ruchania w po 2 minutach.
-Postaram się. Odpowiedział
Pov Gavi
Pedro szybko zasnął bo mógł być niewyspany a i tak nie lubi oglądać romansów.Usiadłem obok niego i przykryłem nas kocem, wszystko wyłączyłem i sam zasnąłem.
13.46
Obudziłem się jak starszy nadal spał, postanowiłem go nie budzić więc po cichu wziąłem telefon i zacząłem oglądać insta.
522 słowa
Jak podoba wam się nowa książka, piszcie w kom.
Jak są jakieś błędy to piszcie!
Kocham was!!!
YOU ARE READING
You and me always and forever.
FanfictionPablo ma bliską relację ze swoim przyjacielem Pedrem. Jednak ich przyjaźń przeradza się w coś innego. Coś więcej?