2

427 29 42
                                    

Bojan siedział związany w jakiejś piwnicy. Stały nad nim dwie osoby.

- Kim jesteście? - zapytał

- Twoimi porywaczami - odpowiedział jeden bez emocji

- Czemu mnie porwaliście?

- Żeby dać nauczkę temu twojemu chłoptasiowi - odezwał się drugi. Mówił po angielsku ale dało się usłyszeć mocny Szwedzki akcent.

- Komu...? - Bojan był zdezorientowany

- Kaarija. Ośmieszył naszą reprezentantkę, Loreen.

- Przecież ona wygrała.

- Ale to on miał więcej głosów od publiczności. Nie możemy pozwolić na coś takiego. Wszystkie kraje ustaliły, że dają 12 punktów na Loreen, a ten Fin i tak prawie wygrał!

- Skoro macie problem do Kaariji to czemu porwaliście mnie zamiast po prostu z nim przegadać sprawę?

- Jemu nie możemy nic zrobić, postanowiliśmy więc zaatakować tego, na kim mu zależy, tak bardziej zaboli.

.

.

.

Kaarjia od kilku godziny wymieniał wiadomości z chłopakami ze Słoweńskiego zespołu na grupowym chacie.

- Gdzie on może być?

- Zgubiliście go już kiedyś?

- Ta, pewnie gubimy go średnio raz na tydzień... OCZYWIŚCIE, ŻE PIERWSZY RAZ SIĘ ZGUBIŁ! ZA KOGO TY NAS MASZ?

- A może nie zgubił się tylko, ktoś go porwał

- Po co niby

- Nie wiem, ludzie porywają sławnych ludzi z różnych powodów

- Macie jakiś pomysł jak go znaleźć?

- Zawiadomiliśmy już policję

- Może zostawił włączoną lokalizację w telefonie?

- Sprawdzę. Jest! Wygląda na to, że nadal jest w Liverpoolu.

- Mamy następny lot do Liverpoolu dopiero jutro, a ty Kaarija?

- Ja mam za trzy godziny. Lecę tam.

.

.

.

Bojan został pozostawiony sam w piwnicy na kilka godzin, w końcu jeden z porywaczy, z którym rozmawiał wcześniej przyszedł dać mu wodę.

- Zobaczycie Kaarija mnie znajdzie! - powiedział Bojan gdy tylko porywacz wszedł do środka

- Taką właśnie mamy nadzieję. Niech tu przyjdzie.

.

.

.

Kaarija właśnie wylądował w Liverpoolu. Powiadomił tamtejszą policję o zaginięciu, pokazał im dane co do lokalizacji i uparł się, że będzie uczestniczył w poszukiwaniach. Liverpoolska policja działała sprawnie i po paru godzinach udało im się zlokalizować dokładne położenie telefonu Bojana. Był na stadionie, na którym odbywała się eurowizja, w części Szwedzkiej, w podziemiach. Trzy radiowozy udały się na miejsce a Kaarija razem z nimi.

💚EuroLove💚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz