Jestem właśnie w księgarni i zamiast przyglądać się książką, przeglądam się ludziom. Lubię to robić, to jest interesujące; jedna kobieta ma czerwone spodnie, jest najbardziej wyróżniającą się osobą w tłumie pod względem koloru spodni, większość ma czarne bądź po prostu ciemne, pewna około 19-letnia dziewczyna próbuje wybrać książkę, lecz jej się nie udaje gdyż nieudolnie ucisza swoją 4-letnią córkę (wiem bo do niej "córeczka" itp. I że ma już 4 latka i powinna się opanowac), pomyślała bym że będzie na nią krzyczeć, ale jak na młodą mamę swietnie sobie radziła.
Pewna osoba zwróciła na siebie moją uwagę, miała kolorowe wysokie skarpetki na stopach, które były wcisniete w wyraźnie lekko za małe czarne tenisowki, ciemno niebieskie, szerokie dżinsy opinaly się na biodrach związane bordowym paskiem. Czarny top komponowal sie idealnie z butami, a na ramionach zwisala biała oversize koszula, widoczne było jej wciecie w talii, co pasowało do jej szczupłych kostek i kościstych rąk (nie mówię że ludzie z innymi cechami wyglądu nie mogą być piękni, ale jej to po prostu pasowało) na szyji miała piękne łańcuszki, które znalazły się również na dżinsach dziewczyny. Jej twarz.. ona była taka.. taka.. wyjatkowa.?. Byla poprostu taka jedyna w swoim rodzaju.. Na niej było widać spokój, opanowanie, ale nie było radości, co trochę mnie zasmucilo, bo nie lubię gdy ludzie są smutni (nawet ci których nie lubię) oczy miała ciemno brązowe, z czasem zakochiwalam się w tym wzroku.. Nic nie poradzisz, taki masz gust. Usta wyglądały strasznie..smakowicie.. gdybyscie tylko mogli je zobaczyc. Czerwone, sięgające do ramion włosy zakrywaly jej prawie całe czoło, ona była taka.. ładna. Niesamowite.
Gapilam się na nią jak debil przez następne 10 minut, najwyraźniej poczuła na sobie czyjś wzrok, odwróciła się, serce się zatrzymało, a ja zamarlam w bezruchu, tylko odwróciłam wzrok, spanikowalam. O nie, o nie, Kurwa ona tu idzie, idzie tu!! Ja się zesram zaraz, zatrzymała się. Była metr przede mną - Hej - usłyszałam z jej ust, spojrzałam się na nią - Hm? - starałam się mieć spokojny głos, ale coś mi nie pykło, mój głos drżał.
- Prosto z mostu, dlaczego się na mnie gapisz? - nie spytała hamsko (czego się nie spodziewalam) ale nie było to też tak miłe jak babcia mówi ci "jak tyś urosła!"
- Em
- Chcesz coś od mnie?
- Wyglądasz.. ciekawie
- W sensie?
- Ładnie, bardzo ładnie
- Dziękuję, to miłe
- I
- I?
- Dziwnie by to powiedzieć..
- Krótka piłka, dawaj
- Jesteś intrygująca
- A czy to ma byc komplement?
- Chyba tak
- Chyba?
- Mm, mhm
- Okej, masz długopis?
- Tak
- Mogę?
- Jasne
Wyciągnęłam przedmiot z kieszeni szarej bluzy, i podałam dziewczynie. Wyrwała małą karteczkę z zeszytu (spokojnie nie z ksiazki) i zaczęła na niej cos pisać, po czym dała mi złożona karteczkę i długopis. - Napisz - Rzuciła, a następnie szybkim krokiem wyszła z księgarni.Ciekawa przygoda, pomyślałam jadąc w tramwaju, wyciągnęłam papierek i odwinelam go
*** *** *** ciekawie było by pogadać, napisz kiedyś to się spotkamy.
- ZuzaDobra piszemy, wyciągnęłam telefon gdy wysiadalam z tramwaju i szłam w kierunku mojego domu.
Chatujesz z: Zuzka
Ja: Hej
Z: Cześć?
Ja: To ja, laska z księgarni
Z: Aaa już kumam
Ja: No, mam na imię Oliwia, jak coś
Z: Ładne imię
Ja: Dzięki
Z: Spotkamy się jutro?
Ja: Spoko pomysł, może około 19?
Z: Mhm, gdzie się spotkamy?
Ja: Dawaj może spotkamy się pod moim blokiem ***** ****** ***?
Z: Pasuje
Ja: Pojedziemy w fajne miejsce
Z: Ciekawe, ciekawePisalysmy jeszcze 2 godziny następnie umyłam się i szczęśliwa poszłam spać.
-----------------------------------
Pierwszy rozdział, taki krótki na rozgrzewkę. Dziękuję za przeczytanie
Miłego dnia/nocy, nie poddawajcie się, kocham was<3Dasz pan gwiazdkę?
Bóg zapłać
|
\/
CZYTASZ
Deszczowe stokrotki
Short StoryOpowieść jest o 15-letniej Oliwii ma ona masę problemów. Czy poradzi sobie z tym wszystkim? Czy to bedzie happy end? Czy natłok myśli ją pokona? Tego nie wie nikt, nie wie ona, nie wiedzą jej bliscy, nie wiem nawet ja. Historia jest oparta na faktac...