Miłość na rolkach

Pani Niebieska

To było spokojne po południe. Słońce już zachodziło a niebo było pomarańczowe prawie czerwone. Byłem z ziomkami na skate parku żeby po trenować jazdę na desce.

Wtedy zobaczyłem grono dziewczyn przy wejściu na skate park . Stały w kółeczku jakby w środku kółeczka było złoto.
- Ej stary idziemy zobaczyć co się dzieje? - zapytał mój kumpel Max
- Dobra - rzuciłem szybko po czym pojechaliśmy na deskach do dziewczyn.

Gdy dojechaliśmy,ja z Max'em przepychaliśmy się przez tłum dziewczyn w środku kółeczka stała dziewczyna ubrana na niebiesko dokładnie to miała niebieską spódniczkę i niebieską bluzę z napisem „blue my favorite color". Dziewczyna na nogach miała niebieskie rolki i niebieskie podkolanówki w paski. We włosach było jej widać niebieskie pasemka. Oczy również miała niebieskie. Widać było po niej że kocha niebieski. Była piękna i taka wyróżniająca się z tłumu. Od razu gdy ją ujrzałem odebrało mi mowę. Gdy zobaczyłem że do mnie podchodzi od razu moje kończyny odmawiały posłuszeństwa
- Hej! Jestem Charli a wy? - zapytała grzecznie dziewczyna.

Nie byłem w stanie jej odpowiedzieć. Max mnie uratował i odpowiedział:
- Jestem Max... - wskazał na mnie - ...a to Leo.

Udało mi się przełknąć ślinę i po kiwać głową

- Miło poznać! Chodzicie do akademii music? - spytała dziewczyna 
- Tak - odpowiedział szybko Max, bo ja nadal nie mogłem nic z siebie wykrztusić - dobra my musimy lecieć widzimy się jutro w szkole! - rzucił szybko Max i po ciągnął mnie z rękaw mojej dżinsowej kurtki

- Podoba ci się co nie? - powiedział Max gdy oddaliliśmy się od grupki dziewczyn
- niee... - odpowiedziałem
- stary wiesz że to mega widać - chwila ciszy - gdy tam stałeś to wyglądałeś jak sparaliżowany i można było się domyślić że coś jest grane - dokończył mój przyjaciel
- No dobra, to prawda - przyznałem mu rację
- ale muszę ci powiedzieć że niezła z niej pani niebieska.