Usiadłem na łóżko i włączyłem losową playliste przy której co chwilę coś śpiewałem.
Bo kilkudziesięciu minutach postanowiłem że może przydałoby się posprzątać w moim pokoju.. nie wiem nawet kiedy ostatnio wogóle były robione tu jakiekolwiek porządki.
Na początku wzięłem się za wyjmowanie niepotrzebnych żeczy z moim szafek.. a puźniej je wyrzucę.
Było tu strasznie dużo różnych niepotrzebnych żeczy które od razu bez zastanowienia wrzuciłem do kosza.
Nagle w jednej szafce zauważyłem małe czarne pudełko, nie przypominałem sobie żebym takowe miał więc tym bardziej chciałem sprawdzić co jest w środku.
Gdy je otworzyłem zobaczyłem jakieś rysunki.. na których byłem ja.. i-i.. Dream? Uh.. co ja kiedyś rysowałem, chodź muszę przyznać że są one całkiem niezłe.
Kiedy wyjąłem już wszystkie rysunki z pudełka zauważyłem nagle coś.. żółtego? -Chodź to pewnie było zielone.. ale ja przez mój daltonizm widzę to jako żółte.
Postanowiłem wziąć to do ręki i zobaczyć co to.. Już wiem co to.. to ta prezerwatywa, czemu ja to wogóle dalej trzymam, powinienem już dawno to wyrzucić.
Nagle w drzwiach do pokoju stanął Dream i przyglądał mi się co robię.. oczywiście ja tego nie usłyszałem bo byłem zajęty przeglądaniem tych żeczy plus dalej słuchałem mojej zajebistej playlisty.
Kiedy dalej trzymałem w rękach tą prezerwatywę powiedziałem na głos.. " szkoda że nie miałem okazji jej jeszcze użyć ".
Na co Dream stanął obok mnie.. a ja gdy go zobaczyłem szybko zdjąłem słuchawki i schowałem prezerwatywe do mojej bluzy.
- Hm..? Czego nie miałeś okazji jeszcze użyć?- Zapytał Blondyn.
- Nic-c.. t-takiego.. -Wyjąkałęm
- Ahh tak.. A..a co tam chowasz? -Dobytywał dalej blondyn.
- Oh daj spokój.. nic nie chowam, a poza tym idź już sobie bo sprzątam pokój jak byś nie zauważył.
- Dobrze.. Dobrze już idę.
Poszedłem za Dream'em żeby zamknąć za nim drzwi, gdy on już wyszedł z mojego pokoju a ja sięgałem po klamkę nagle blondyn chwycił mnie w tali i przyciągnął do siebie.
- Co ty robisz Dream?! -Powiedziałem zdezorientowany.
- Nic takiego.. -Po czym się uśmiechnął i sięgnął do mojej kieszeni w bluzie i wyciągnął z niej prezerwatywe.
- Dream..! Nie.. próbowałem go przed tym powstrzymać ale jak się można domyślić nie udało mi się to, może dlatego że blondyn jest odemnie kilka razy silniejszy i równie co wyższy..
- Aaha..! To, to przede mną chowałeś. -Uśmiechnął się wyższy.
- ... -Czyłem zakłopotanie.
- Spokojnie będziesz miał okazję ją użyć.. -Po czym podszedł do mnie blisko i prawie musnął mnie w usta ale się powstrzymał i wyszedł z pokoju zamykając za sobą drzwi.
- Co to bylo.. Pewnie znów Dream sobie żartuje albo coś.. Dobra nie ważne idę sprzątać dalej pokój.
CZYTASZ
Prezerwatywa || DNF 18+ ||
FanfictionPewnego spokojnego dnia George postanowił posprzątać w swoim pokoju i przypadkiem znajduje prezerwatywe z wizerunkiem Dream'a.. "szkoda że nie miałem jeszcze okazji jej użyć.." Lecz brunet nie zdał sobie sprawy z tego że te słowa usłyszał Dream.. 🤪