plan a!

23 0 0
                                    



Wstalam z lozka i tupnelam zlosliwie noga o dywan. 

-Jak ona mnie wkurza!-krzyknelam zirytowana.-Musze zadzownic do bangchana...-

TAK TO SIEZACZELO,,,

-HEj!'' Po co dzownisz blanka???-Odebral mi sympatyczny glos.

-Nie wueirzysz co wlasnie mialo miejsce!!

-No co??

-alka posz3 wlasnie rozpowiada osobom w mojej company same obrzydlistwa na moj temat!-Zlapalam sie za czolo podczas gdy nerwowov chodzilam w kolko po calym mieszkaniu.

-Co?! Chyba musimy pogadac...ale tak..face to face-chan zagial fingers crossed bo przelaczylismy sie juz na facetime.

-No okej..przyjedz teraz poki jeszcze nie wyplkalam wsyztkich demonow ktore nazbieraly sie rzez ostatnie 2 miesiace....-paciagnelam nosem i zrobilam aegyo mine

-o to sie n martw!! jestem blisko cb, zaraz wpadne!!

-okis-rozlaczylam sie przesylajac friendship aegyo buziaka

ZApazylam dla nas herbate i usiadlam na kanapie. cieply napoj postawilam na lawie gdy uslyszalam pukanie do drzwi. podbieglam do nich i je otworzylam a moim oczom ukazal sie w chuj niski blondyn w jakims dripie z napisem "im scared of woman". zaprosilam go do srodkai usiedlismy na kanapie.

-okej to o co ci hcodzilo-spytalam GDY TEN MI PRZEREAL!-

chan usiadl w moja strone po turecku i przysunal sie w moja strone

-musisz mnie wysluchac.-warknal

ja zrobilam to smao (wsns tak usiadlam nie warknelam)

-ja i moi chlopcy to...tak naprawde my...

-no?

-ugh...

-no mow

-jestesmy...

-no jezu co

-tylko nie mow ze ci poweidzialem! beda wtsrzaniseci.,...-

-no dobra yoloer....

-jestesmy czlonkami najwiekszzej mafii w tym kraju....

CO?223?!!??! MOI PRZYJACIELE TO MAFIA BOSSES??!?!?!?

-O MOJ BOZE CO-chan zakryl mi usta reka i dal znac ze przyprowadzil tu tez alke i changbina-oni tez tu sa.. alka juz wie.-dodal

wtedy alka i changbin weszli do pokoju. wygladala na tak samo zmieszana jak ja....

-same bae-powiedziala.

ja tylko popaotrzylam na moje rece i pomyslalam o tym ze chyba wiem w jaka srone to zmierza...

-musimy zabic posz.-powiezial changbin-rozpowiada brudy o nas wsyztkihc..-

-zaprosimy bts zoske i amelke i ustalimy razem plan. to znaczy..plan powierchowny juz..jest. wystarczy tylko ustalenie niewielkich sprzeczek ktore napewno sie wydarza znajac tych idiotow...

-czy bangtan boys tez sa...now iecie..-spytala alka dosyc shy i wystracsozna ogl

-tak.-odp szybko chabngbin.

-MIELISMY TO ZACHOWA W TAJEMNICY-wykrzyknal christopehr.

-i tak by sie dowiedzialy, mylsisz ze jak jungkook zacznie strzelac w ochrone karabinem jakby robil to od 69lat to sie nie zorientuja ze cos tu jest kurwa nie tak?

prawdizwy spisek (STRAY KIDS)Where stories live. Discover now