Najważniejszy dzień

9 0 0
                                    

                KILKA LAT WCZEŚNIEJ

Tego dnia była moja komunia każdy mi  powtarzał że to najważniejszy dzień czułam jak zżera mnie od środka ponieważ bardzo się stresowałam tym wydarzeniem. Mama mi robiła fryzurę gdy nagle coś mnie odcięło od świata, nie wiedziałam co się stało. Wtedy gdy się już obidziłqm byłam na dworze przed moim szarym domem rozglądałam się na wszystkie rodzaje kwiatów i spoglądałam spokojnie na niebo. Mama zobaczyła że już się obudziłam więc szybko dała mi wodę i żebym na szybko zjadła jakąś kanapkę, kanapka składała się z masła szynki i pomidora kochałam te kanapki i Mama o tym bardzo dobrze wiedziała. Mama dokończyła moją fryzurę miałam lekko pofalowane włosy i tylko psikała mi na nie ten sprej który pachniał obrzydliwe.   Przyszedł czas ubierania się miałam piękny wianek i buciki które błyszczały na swym małym drobniutkim obcasiku. Moja alba była Śliczna miała złoty napis  i sięgała aż po kostki wianek był skromny w kolorach białych i zielonych tak sobie wybrałam bardzo mi się podobał. Wyruszuliśmy już wszyscy do mojego kościoła w którym miałam przyjmować sakrament, każdy ustawiał się tak jak na naszych próbach, ja na szczęście byłam w rzędzie z moją kuzynką i wcześniej poznaną koleżanką która nazywała się Ola bardzo ja polubiłam. Przyszedł czas wejścia do kościoła stresowałam się bardziej niż sobie to wyobrażałam i umiałam opisać co się dzieje wszystko pięknie wyglądało i ksiądz już zaczął gadać. Chłopcy za nami zaczęli się wygłupiać i przyszedł czas pójścia do ołtarza i gadanie amen już mi wszystkie grzechy kolejne się przypominały ale miałam to gdzieś i szłam trzęsłam się i nie wiedziałam co ze sobą zrobić ale potem już wróciliśmy na miejsce i Mama w swojej białej sukience mnie pochwaliła i się lekko uśmiechnęłam

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 04, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zły losOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz