[1]

66 3 4
                                    

                               *Akaza*
Już od paru miesięcy pracuje w firmie pana Muzana, poznałem tam kilku nowych kolegów lecz poznałem również wkurzającego alphe. Zarywa do mnie i flirtuje jakby się we mnie zakochał, mimo że nie raz mówiłem to Panu Muzan'owi on odpowiadał "Spokojnie, on już taki jest." Było to irytujące więc wreszcie nerwy mi pościły i powiedziałem mu prosto w twarz jak myślę. "Jesteś w chuj irytujący, możesz wreszcie się zamknąć?" Może i wydawało się to niegrzeczne ale już nie wytrzymywałem. Douma od tego czasu się do mnie nawet nie odzywa, utrzymuje dystans. Co mogło by się wydawać sukcesem ale dla mnie jakoś tak się nie wydaje. Jest to trochę dziwne odczucie, jakby winy? Nie wiem dokładnie jak to opisać ale nie należy ono do przyjemnych. Po za tym, Douma wydaje się bardziej ponury i smutny. Co jest do niego niepodobne..szczerze chciałbym mu pomóc, nie wiem dlaczego ale czuję się winny.. chcę go przytulic.. muszę to zrobić.. o czym ja wogule mówię? Ugh..

*time skip, parę dni później*

                             *Akaza*
Pomyślałem że muszę wynagrodzić moje zachowanie.. Douma wydawał się słabszy i smutniejszy..po pracuje pogadam z nim.
Tak jak mówiłem jestem już po pracy i czekam na Doume, musi skończyć jakąś jeszcze pracę.bpo parunastu minutach Douma podchodzi do mnie

Douma: "czego potrzebujesz? Mówiłeś że to ważne, mam nadzieję że to nie będzie strata czasu. Nie mam humoru na żarty Akaza.."

Akaza: "ja chce cie.. ugh.. przeprosić..  za moje zachowanie ostatnio.. przepraszam.."

Douma: "naprawdę? To nie żaden zart? Powiedz prawdę Akaza.."

[Od autora:

Witam! Jest to moja pierwsza książka i mam ndzieje że się spodoba, jest to AU gdzie nie ma demonów lecz są alphy i omegi! Jeżeli gdzieś się pomyliłem możecie mnie poprawiać!]

Love birds?- Akaza x Douma Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz