Prolog

363 5 1
                                    

Wszystko zaczęło się czerwcowego ranka, kiedy siedziałam w bibliotece na moim fotelu. Czytałam jakąś opowieść fantasty, ale jakoś nie mogłam się skupić na lekturze. Wiedziałam, że w kącie stoi Danilo, jak zawsze gotowy.
  Byłam sama w rezydencji. Oprócz Danilo oczywiście. Moje myśli zaprzątali moi bracia. Dziwnie się złożyło, bo bliźniacy byli w szkole,Will i Vince wyjechali służbowo, a Dylan był z Martiną.
  Z zamyślenia wyrwał mnie dźwięk parkowania auta na podjeździe. Ucieszyłam się, bo mógł to być Will, który skończył załatwiać sprawy związane z pracą. Podbiegłam do okna przez które było widać podjazd.
  Zdziwiłam się i zarazem przestraszyłam, bo to na pewno nie był samochód Willa. To była czarna (jak miewam, bo nie znam się na autach) Toyota.

Sorry że takie krótkie, ale następną część postaram się napisać jutro lub dzisiaj.

Adrien x HailieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz