Rozdział 1

195 9 64
                                    

...

Właśnie kłóciłam się z osobą która zasługuje na miano najbardziej wkurzającej osoby na świecie. Mój wróg.

- Pierdol się.- warknęłam ukazując chłopakowi środkowy palec, wokół nas już zdążyła się zebrać grupa osób.

- O co poszło?- spytał, kolega czarnowłosego.

- Szczerze mówiąc, o nic. Tylko naszemu Nathankowi skaczą hormony.- zaśmiałam się.

- Oh? A czy to nie ja potrafię sprawić że połowa dziewczyn ze szkoły Cię nienawidzi, bo daje Ci swoją uwagę?- uśmiechnął się puszczając mi oczko, na co jedynie wywróciłam oczami.

- Puknij się w łeb.

- Puknąć to ja mogę jedynie Ciebie, złotko.- kąciki jego ust poszły w górę ukazując ten zarozumiały uśmiech. Jak ten chłopak mnie wkurza.

- W twoich snach.- mruknęłam rzucając chłopakowi obojętne spojrzenie.

- Uwierz że w moich snach robimy o wiele gorsze rzeczy..- szepnął mi do ucha, a ciepły oddech chłopaka musnął płatek mojego ucha.

- Spierdalaj.- warknęłam ziirytowana.

- Nie denerwuj się księżniczko, bo złość piękności szkodzi, jednakże tobie to już nc nie pomoże.- zaśmiał się wracając do poprzedniego charakteru.

- Ale to ty marzysz o tym żeby on..- wskazałam palcem na krocze chłopaka.- był wielkości Twojego ego, a jest jak poziom Twojego intelektu, czyli cholernie mały.- puściłam mu oczko uśmiechając się po czym przybliżyłam się do czarnowłosego.- 1:0, skarbie.- zaśmiałam się i odsunęłam od zaskoczonego chłopaka.

- Pieprz się.- warknął.

- Pieprz mnie..-odpowiedzialam bez przemyślenia.-...nie miałam tego na myśli.- mruknęłam i odwróciłam zawstydzona wzrok.

- Oh?- uśmiechnął się.

- Co tutaj się dzieje?!- nauczycielka.- Czyżby znowu Kate i Nathaniel się kłócili?- kobieta przepchneła się przez zgromadzenie osób I podeszła do nas.- Do dyrektora.- warknęła.- A wy, rozejść się.- wskazała na innych uczniów.- Na co czekacie? Do dyrektora, już.- pośpieszyła nas, więc niechętnie ruszyłam w stronę prowadzącą do pokoju dyrka. Niestety musieliśmy wejść po schodach na górę.
Usłyszałam jak chłopak wciąga powietrze.

- Co Ci jest?- mruknęłam nie odwracając się do czarnowłosego.

- Powiem Ci że mam fajne widoki, ale w szkole tak nie wypada, nie będziemy się przecież pieprzyć w szkolnym kiblu.- zaśmiał się.

- Ah weź się zamknij.- westchnęłam i będąc już przy drzwiach do pokoju dyrektora, chciałam już pukać jednakże zielonooki mnie wyprzedził i chwycił za klamkę wchodząc do środka bez pukania.

- Czyżby Nat'e i Katie?- mruknął mężczyzna przeglądając jakieś papiery. Nie był to już pierwszy raz kiedy odwiedziliśmy dyrektora.- Znowu się pokłóciliście?- spytał odrywając wzrok od papierów.

- Nie moja wina że chłop jest nie wyszczekany.- warknęłam rzucając czarnowłosemu wyzywające spojrzenie.

- To nie ja podrywam każdego chłopaka w szkole.- odpowiedział A na jego ustach pojawił się uśmiech.

- A co zazdrosny?- zaśmiałam się.

- Jak z dziećmi.- szepnął dyrektor przecierajac jedną ręka oczy.- Będziecie mieć razem pokój na wycieczce.- wypalił A nasza dwójka z zaskoczeniem odwróciła się w stronę mężczyzny.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 14, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Enemies?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz