Czemu my?

Trójkącik

- Na lewo od tego pokoju- odpowiada Zane. I kurde, muszę przyznać, że wygląda gorąco gdy jest zawstydzony.
Zgodnie z jego wskazówkami kieruje się do łazienki. Czy to normalne, że w łazience znajduje się bielizna erotyczna? No według mnie, jest to trochę dziwne, ale co tam. Biorę ją w ręce i zamykam drzwi na klucz. Ubieram się w nią, i kurwa, jest cholernie seksowna. Czerwona, zrobiona z koronki i ledwo zakrywająca mi cipkę i piersi. Zane będzie zadowolony.
Po ubraniu się, wychodzę z łazienki i kieruję do pokoju, w którym jest Zane z tą laską.
- Al, co ty tu robisz- pyta się zdziwiony Zane, a dziewczyna patrzy na mnie jak na świruskę.
- Przyszłam do ciebie kochanie- mówię do Zane'a, a po chwili zwracam się do dziewczyny- byłaś kiedyś w trójkącie?
- N-nie, ale w sumie, może być ciekawie- odpowiada- tak na marginesie, mam na imię Eliza.
Wdrapuję się na łóżko, i kładę obok Zane'a. Kładę mu rękę na penisie, który po chwili staje. Zdejmuje z niego bokserki, podczas gdy Eliza namiętnie go całuje jego usta. Zaczynam pocierać go, sprawiając tym, że jęczy gardłowo.
- Uhhyy, Kochanie, jak mi dobrze, tak, tak, szybciejjj- mówi zduszonym głosem Zane.
Kończę go pocierać, kładę się na brzuchu i biorę go w usta. Najpierw zasysać się na jego główce, po czym biorę głębiej. Zane łapie mnie za włosy zwiększając tempo ruchów mojej głowy. Eliza kończy go całować i zaczyna robić mu malinki na torsie, ramionach i szyi.
- Kochanie, proszę, daj mi teraz sprawić przyjemności tobie- mówi przeciągłym głosem Zane.
Wyjmuję jego penisa z ust i siadam na materacu. Teraz znajduję się między nim, a Elizą. Eliza odsuwa się na bok, podczas gdy Zane popycha mnie do pozycji leżącej. Ciągle mam na sobie czerwony komplet. Zane nurkuje pomiędzy moje uda, rozchylając je. Odsuwa na bok majtki i przejeżdża palcem po kobiecości. Rękę trzymam mu na barkach ciągle ją zaciskając.
- Ręce nad głowę słodka, chcę sprawić ci przyjemnoś, i wyjść bez siniaków czy ran otwartych- specjalnie mówi o tych ranach, ponieważ mam długie paznokcie, które, dopiero co zauważyłam, zaczęły wbijać się w jego skórę.
- Przepraszam, nie chciałam.
- Spokojnie słodka, nic się nie stało, ale teraz rączki na..- nie dokończył bo mu przerwałam.
- Nad głowę, tak wiem, pamiętam- uśmiechnęłam się i zgodnie z jego prośbą, przeniosłam swoje ręce nad głowę. Zane, widoczne zadowolony, musnął językiem moją kobiecości. Zassał łechtaczkę iii....., jest chyba pierwszym chłopakiem który ją znalazł.
Po kilku minutach, gdy jestem już na skraju orgazmu, ktoś włazi do pokoju a tym kimś okazuje się być....
                                                                                 MÓJ BRAT!!!