5

81 6 3
                                    

Siema ludziska its me gejowa kremòwka papaja polaka dziś kiążeczka dosyć gejowa jak kremówka papaja XD dobra enjoy.

_________

Pov: Wilbur

Tydzień po rajdzie iz z dreamem. Iz dostała się na narodowy rajd . Więc mogliśmy rajd oglądać na dmuchanym ekranie. Było widać że iz wzięła swoje stare auto, które było różowe. Rajd się zaczął, po chwili iz wpadła w poślizg i jej auto zostało zmiażdrzone . Wszyscy w tym ja byliśmy zaskoczeni , gdyż wiedzieliśmy że ona zawsze wygrywała . Widzieliśmy jak karetka przyjechała. Stojąca obok mnie Saxo patrzyła na karetkę pustym wzrokiem.

W: Saxo?

Saxo się na mnie spojrzała pytającym wzrokiem

W: nie jest ci przykro że iz miała wypadek?

S: Iz miała gorsze wypadki.Wyklepie się.

Dziewczyna wzruszyła ramionami.

Quackity patrzył się sparaliżowany na karetkę. Saxo(saxofon) w tym czasie zadzwoniła do przyjaciela Iz.

W: Quackity co się dzieje?

Quackity się wzdrygnął. Widać było że ma łzy w oczach .

W: ty płaczesz?

Q: możemy już stąd iść... Proszę?

W: dobra.

Po drodze do auta spytałem się go czy znał wcześniej iz.

Q: można powiedzieć że się razem wychowywaliśmy. Mieszkaliśmy naprzeciwko siebie w bloku . Iz była o rok starsza od mnie. Nie raz miała wypadki . Kiedyś spadła z drzewa i nic jej się nie stało. Pierwsza stłuczka też nic. Nonstop udeżała się gdzieś głową albo nie wstrzymywała oddechu pod wodą , nawet się by kilka razy utopiła. Na torze nie raz jej pierwsze auto wylądowało w płocie. Ale z tego wypadku chyba nie wyjdzie. Ale zawsze  jest nadzieja że przeżyje.

Ostatnie zdanie quacka wziąłem sobie do serca że jest nadzieja.

_______
__________
256 słów



☆shut up and drive☆ ~accelerate au ~ tnt Duo / quackbur Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz