[1] New job and first night.

5 0 1
                                    

Był poranek. Wiosenny wiatr otulał moje ciało, przeprawiając mnie o przyjemne dreszcze. Opierałam się o barierki balkonu zaciągając się, a po niedługich sekundach wypuszczając dym z ust. W jednej chwili zawiał mocniejszy wiatr, a ja zamknęłam oczy czując otulające mnie ciepło. Po kilku minutach poczułam w kieszeni wibracje i tym razem to nie był mój wibrator tylko telefon, więc wyjęłam go z kieszeni i odebrałam.

- Siema stara, nie wierzysz co dla ciebie znalazłam! - Odezwał się pełen entuzjazmu i energii głos w słuchawce.

- Cześć, co takiego mi znalazłaś? - Zapytałam z lekką chrypką i zmęczeniem.

- Hm.. pamiętasz może jak mi ostatnio powiedziałaś, że potrzebujesz jakiejś pracy, gdzie dobrze płacą? Właśnie taką znalazłam!

Przewróciłam oczami po czym zgasiłam szybko papierosa i weszłam spowrotem do pokoju zamykając za sobą drzwi. Podeszłam do kanapy oraz wygodnie na niej usiadłam.

- Gdybyś teraz zadzwoniła do szefa albo wysłała e-mail'a to mogłabyś zacząć pracę nawet dzisiaj - Powiedziała z radością na co ja tylko westchnęłam cicho.

- Wiesz chociaż na czym ta praca polega i o jakich godzinach się zaczyna?

- Tak! Daj mi chwilę..ah! Tutaj mam, więc chodzi o to, że miałabyś pilnować, żebyś nikt się nikt się nie włamał oraz pilnować animatroników..? Wydaję mi się, ze chodzi o te słynne roboty.

- Pilnować roboty? Po jakiego chuja? Przecież one nie powinny się ruszać w nocy, prawda? Więc nic się im nie stałoby. Nie ważne powiedz jeszcze o której miałabym zacząć pracę.

- Cóż.. równo o północy. Myślę że dla ciebie to żaden problem bo i tak chodzisz późno spać, mam rację? - Zaśmiała się cicho dziewczyna w słuchawce, a ja tylko westchnęłam i spojrzałam na zegarek, który wskazywał 10:25.

- Ta, nie widzę w tym żadnego problemu, więc zacznę się przygotowywać do wyjścia i za niedługo pójdę do tego domu strachów bo wiem gdzie on jest, dobra? - Powiedziałam po czym usłyszałam od niej krótkie "narazie i powodzenia", a następnie się rozłączyła.

Wstałam z wygodnej kanapy i skierowałam się do pokoju, by ubrać się w jakieś ubrania.

Ubrałam się zwyczajnie bo w czarne zwykłe spodnie z paskiem i biała wyprasowana koszula na, którą założyłam czarny krawat oraz na ręce tego samego koloru rękawiczki bez palców. Mimo, iż była wiosna to było dosyć letnio na dworze, czyli nie za gorąco ani nie za zimno.

Zrobiłam na szybko tosta, którego wepchnęłam do mordy i do torby spakowałam najważniejsze rzeczy takie jak: klucze od domu, telefon, portfel, szczotkę, drugą koszulkę na zmianę i w razie potrzeby scyzoryk. Wzięłam klucze od samochodu po czym wyszłam na dwór zamykając dom. Podeszłam do pojazdu i wygodnie się rozsiadłam odpalając silnik.

~[Time skip: pod domem strachów.]~

Po 15 minutach jazdy zatrzymałam się na parkingu i wyszłam z samochodu, a następnie skierowałam się w stronę budynku. Gdy weszłam do środka, było dosyć jasno ale nadal strasznie, wkońcu co się dziwić przecież to dom strachów. Rozejrzałam się dookoła i zaczęłam szukać biura szefa.

Po kilku minutach znalazłam biuro. Uradowana zapukałam parę razy, dopóki nie usłyszałam stłumionego "Proszę". Otworzyłam powoli drzwi i wpełzłam do środka na co mężczyzna spojrzałam się na mnie i wskazał na krzesło poprawiając swoje okulary. Skinęłam głową po czym usiadłam na krześle oraz przęłknełam cicho ślinę.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 18, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

<Jestem Tego Pewna.>  - ^Springtrap × Reader^Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz