♡♡♡

35 4 0
                                    

26.07.1922 // 26.07.2023

101 lat temu na świat przyszedł Jerzy Zborowski ps.Jeremi,Kajman Okularnik, Jurek Kowalski, Jurek Żoliborski, dowódca batalionu Parasol podczas Powstania Warszawskiego

◾,,Trochę" o nim

Syn Eugeniusza, urzędnika i Heleny Kutnik. Od 1934 uczył się w Gimnazjum Państwowym im. Adama Mickiewicza, a od 1936 w Gimnazjum Państwowym im. ks. Józefa Poniatowskiego.

Działalność konspiracyjna

W czasie okupacji mieszkał w domu SBM Członków Stowarzyszenia Urzędników Państwowych przy ul. Gdańskiej 2. Po otrzymaniu świadectwa dojrzałości na tajnych kompletach w Gimnazjum im. ks. Józefa Poniatowskiego w 1940, od następnego roku studiował w Państwowej Szkole Budowy Maszyn (działającej jawnie w miejsce Państwowej Wyższej Szkoły Budowy Maszyn i Elektrotechniki im. H. Wawelberga i S. Rotwanda). W konspiracji od 1940, wciągnięty przez Stanisława Huskowskiego do „PET-u” (organizacji młodzieżowej o charakterze samokształceniowo-wychowawczym kierowanej przez Stanisława Leopolda), wkrótce został przywódcą jej koła żoliborskiego. Uczestniczył także w akcjach Organizacji Małego Sabotażu „Wawer

Akcja megafonowa

3 maja 1943 wziął udział w akcji megafonowej, której – obok Stefana Rodkiewicza „Lecha” i Bronisława Pietraszewicza „Lota” – był jednym z inicjatorów. Chłopcy wykorzystali zainstalowane przez Niemców megafony, przez które codziennie nadawano propagandowe komunikaty wojenne i zarządzenia władz okupacyjnych. Przez odpowiednie przełączenia i zorganizowanie "studia" w mieszkaniu Jerzego Merle przy ul. Krasińskiego 6 nadano na pl. Wilsona krótkie przemówienie do Polaków, polskie marsze wojskowe i Rotę, co wzbudziło radość gromadzących się ludzi, poruszenie wśród Niemców oraz oddźwięk w całej Warszawie.

Szare Szeregi

Kiedy późną jesienią 1942 wychowankowie "Petu" przeszli do nowo utworzonych Grup Szturmowych „Szarych Szeregów” (sama organizacja została rozwiązana w maju 1943) Zborowski został drużynowym drużyny „CR-500", utworzonej przez dawne koło żoliborskie „PET-u”, w hufcu „Centrum”, dowodzonym przez Tadeusza „Zośkę” Zawadzkiego. Używał tu pseudonimów „Jurek” i „Jurek Kowalski”.

2 lutego 1943 obok „Zośki” i „Rudego” uczestniczył w ewakuacji mieszkania Jana Błońskiego przy ul. Brackiej 23.
26 marca 1943 w głośnej akcji pod Arsenałem był kierowcą samochodu, którym ewakuowano odbitego z rąk Gestapo „Rudego” i rannego w akcji „Buzdygana”.
20 maja 1943 brał udział w akcji w Celestynowie.
26 czerwca 1943 dowodził akcją na pociąg pospieszny pod Gołębiem na linii Dęblin-Lublin i za to rozkazem komendanta Kedywu KG AK płk. „Nila”, z 2 sierpnia 1943 został mianowany starszym strzelcem.
Po ukończeniu kursu podharcmistrzowskiego otrzymał 15 sierpnia stopień podharcmistrza (pseud. instruktorski „Kajman Okularnik”).

Agat i Pegaz

W sierpniu 1943 odkomenderowany wraz ze „starszą” drużyną „CR-500" do tworzonego „Agatu” – „Pegaza” – „Parasola” (trzeciej wydzielonej kompanii OS „Jerzy” – późniejszego baonu „Zośka”). Miał to być oddział specjalny do walki z Gestapo (stąd kryptonim: „Agat” – Anty Gestapo). W ramach rozpoznania przyszłych terenów starć latem 1943 „Jeremi” sporządził wykaz dyslokacji oddziałów Schutzpolizei i Gestapo w Warszawie. Formalnie został mianowany rozkazem por. Ryszarda Białousa ps. „Jerzy” z 1 września dowódcą kompanii, ale faktycznie był od września 1943 zastępcą dowódcy „Agatu” – kpt. „Pługa” Adama Borysa. W związku z pełnieniem tej funkcji (z końcem września 1943?) mianowany podporucznikiem czasu wojny ze starszeństwem z dniem 11 listopada 1943. Jednocześnie do listopada 1943 dowódca I plutonu kompanii „Agat”. W „Agacie”, „Pegazie” i „Parasolu” używał pseudonimu „Jeremi”.

7 września 1943 dowodził likwidacją SS-oberscharführera Franza Bürkla, znanego z okrucieństwa funkcjonariusza Pawiaka.
Od października 1943 do maja 1944 wykładowca minerki i taktyki dywersji oraz starszy grupy instruktorów na kursie „Aniela” w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty „Agricola”. W kwietniu/maju 1944 był tam członkiem komisji egzaminacyjnej. Jednocześnie w pierwszej połowie tego roku kierował kursem dokształcającym dla instruktorów spadochronowych.

1 lutego 1944 po akcji na SS-brigadeführera Franza Kutscherę dowodził ewakuacją dwóch rannych („Lota” i „Cichego”) ze Szpitala Przemienienia Pańskiego
4 kwietnia 1944 dowodził akcją na pośpieszny pociąg urlopowy pod Płochocinem na linii Warszawa – Poznań.
11 lipca 1944 był obserwatorem akcji na SS-obergruppenführera Wilhelma Koppe. W czasie odwrotu, po zranieniu „Rafała” (Stanisław Leopold) w starciu z Niemcami pod Udorzem, objął dowodzenie nad zespołem.
15 sierpnia 1944 mianowany harcmistrzem.

Powstanie Warszawskie

W czasie powstania warszawskiego nadal zastępca dowódcy „Parasola”, po ciężkim zranieniu kpt. „Pługa” 6 sierpnia 1944 objął dowodzenie batalionem. Pod jego komendą „Parasol” przeszedł cały szlak bojowy Zgrupowania „Radosław”: Wola, Stare Miasto, Czerniaków. 22 sierpnia 1944 na wniosek dowódcy Grupy „Północ” płk. „Wachnowskiego” mianowany porucznikiem rezerwy (rozkaz L.516/BP).

W czasie walk powstańczych trzykrotnie ranny: lekko 12 sierpnia 1944 (Stare Miasto), ciężko – 31 sierpnia 1944 ul. Bielańska – próba przebicia do Śródmieścia, ponownie ciężko ranny 14 września 1944 na ul. Ludnej i niedługo potem 23 września 1944 ujęty przez Niemców wraz z innymi rannymi żołnierzami Zgrupowania „Radosław” i „Kryska”. Wyniesiony na noszach z Czerniakowa w rejon komendy Sipo w al. Szucha 25, tam widziany po raz ostatni (według innych relacji widziany także w okolicy pl. Narutowicza).

Oficjalnie uznany za zaginionego – jego ciała nigdy nie znaleziono (zamordowany w nieznanych okolicznościach). Jego żona Janina z domu Trojanowska (1923-1944), ps. „Nina” (małżeństwo zawarli 17 sierpnia 1944 na Starówce), córka gen. Mieczysława Trojanowskiego, członkini „PETu” i żołnierz „Parasola” w stopniu kaprala, ciężko ranna na Starym Mieście, została ujęta razem z mężem i również zaginęła – prawdopodobnie zastrzelona i spalona w rejonie komendy Sipo i SD w al. Szucha.

Źródłem ofc nasza wikipedia

Smutne jest to że stracił swoją lepszą część siebie samego,nie wiem co musiał czuć po stracie swoich bliskich przyjaciół :((

Wszystkiego najlepszego 🤍

𝐾𝑎𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑎 𝑠𝑧𝑎𝑛𝑖𝑒𝑐 || 𝑧𝑜𝑑𝑖𝑎𝑘𝑖 [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz