~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Bladii, chodź już -usłyszał głos małżonka. Ostatni raz spojrzał na obraz za oknem po czym obaj ruszyli w stronę bramek wejściowych. Nie minęło pół godziny, a mężczyźni wchodzili na pokład samolotu. Standardowo najpierw przedstawiono wszystkim instrukcję bezpieczeństwa a potem pasażerowie mogli już zająć się sobą.
-Ah, to będzie wspaniały miesiąc miodowy Dobrodzieju -powiedział zachwycając się widokami za oknem.
-Też tak sądzę Bladeuszu -odpowiedział mężczyzna, który właśnie czytał swój ulubiony magazyn „Yacht".
Gdy Dobrodziej odłożył na chwilę gazetę by napić się wody zauważył chłopca siedzącego po przeciwnej stronie, który dosłownie przeszywał go wzrokiem.-Bladii -szepnął -Znasz tego chłopca?
-Nie, czemu? -zapytał
-Cały czas się na mnie dziwnie patrzy -wytłumaczył.
-No nic, może po prostu spodobała mu się twoja koszula, dzieci tak mają -odrzekł Bladii.
Jakąś godzinę później Dobrodziej poczuł ciężar na swoim ramieniu. Spojrzał na śpiącego towarzysza po czym objął go ramieniem.
-To będzie cudowna podróż -pomyślał.
Nagle samolot zaczął gwałtownie spadać w dół a po samolocie rozeszła się panika.-Co się dzieje? Czy my spadamy? -spytał obudzony hałasem Bladii. Jedyną odpowiedź jaką dostał to zderzenie samolotu z ziemią.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
178 słów
CZYTASZ
The Las // Bladii x Dobrodziej
FanfictionKsiążka wzorowana na serii Bladiego i Dobrodzieja z The Foresta. Co prawda fabuła książki nie jest 1:1 jak u chłopaków ponieważ musiałam pominąć ulubione odcinki widzów czyli te z budowania. Mimo to mam nadzieję że książka wam się spodoba i wybaczy...