Rozdział 3

241 15 2
                                    

21 listopada 2022

Była godzina 17 więc szykowaliśmy się do wyjścia, ja byłam już ubrana w sukienkę, którą wybraliśmy z siostrą, a cały outfit dopełniały srebrne dodatki. Wyglądałam, co najmniej hot, pierwszy raz w życiu tak o sobie myślę. Już mieliśmy wychodzić, lecz podszedł do nas tata

- Zawiozę was, bo znając życie to i tak samochodem nie wrócicie - zaśmiał się i założył buty. To fakt, jak ja zabaluje to będą musieli mnie przenocować. Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do auta naszego taty. Ruszyliśmy, a ja zaczęłam się stresować, bo jednak raczej nikt nie jest zapraszany na imprezę do popularnej grupy youtuberów.

Byliśmy na miejscu, pożegnaliśmy się z tatą, a ja miałam już pisać do Wiktorii, żeby wyszła po nas, lecz wtedy zjawił się Patryk

- O hej - uśmiechnął się i przytulił mnie na powitanie, oczywiście oddałam gest, przywitał się jeszcze z moją siostrą - Chodźcie do środka bo jest dość chłodno - powiedział i otworzył furtkę.

Byliśmy już w domu Genzie, wydawał się mniejszy na odcinkach, podobnie jak dom Teamu X, spytacie skąd wiem, przyjaźnie się z Julią Żugaj, więc dość często bywałam u niej, kilka razy nawet wystąpiłam na teamowskim odcinku. Siedziałam z Mają i Faustyną na kanapie, polubiłam ją, mamy bardzo podobny vibe

- W ogóle, skądś cię kojarzę i już teraz wiem skąd haha byłaś kiedyś na odcinku teamu x prawda? - spytała

- Prawda, kilka razy wystąpiłam, bo albo akurat nie było jednego członka albo potrzebowali więcej osób - powiedziałam popijając poncz, który zrobiła Hania - Zawsze chciałam spróbować ponczu Hani - zaśmiałam się co zrobiła też blondynka

- To teraz masz okazję napić się go ile chcesz - uśmiechnęła się, a ja zauważyłam, że nie ma mojej siostry

- Widziałaś gdzie poszła Maja? - spytałam

- Rozmawia z Kubickim - odwróciła głowę i faktycznie moja siostrą rozmawiała z Bartkiem. Zapomniałam wspomnieć, że kiedyś już poznałam Bartka za nim rozpoczął się projekt 5 minut.

Rozmawialiśmy z Faustyną jeszcze chwilę, lecz ona poszła nalać sobie ponczu. Siedziałam sama, aż do momentu w którym przyszedł Patryk i usiadł obok mnie

- Dlaczego siedzisz sama? - było słychać, że już nieźle sobie popił

- Siedziałam z Fausti, ale poszła nalać sobie ponczu - odpowiedziałam

- To ja ci dotrzymam towarzystwa - uśmiechnął się

- Dobrze, w ogóle mam takie pytanie - zaczęłam na co chłopak na mnie popatrzył - Czy ty i Wiktoria jesteście razem? Bo czasami na odcinkach tak się wydaje

- Nie, Wika to moja przyjaciółka od kilku lat, chodziliśmy razem do szkoły w Anglii - odpowiedział i upił łyk swojego napoju

- A co pijesz? Daj mi spróbować - powiedziałam a chłopak podał mi swój kubek. Napiłam się, ale szybko tego pożałowałam, zaczęłam kaszleć, a Patryk za to zaczął się śmiać - Co to jest?

- Zwykła czysta - zaśmiał się znów

- Ty naprawdę pijesz zwykłą czystą bez popijania? - popatrzyłam zdziwiona na chłopaka

- Tak, wolę pić bez, lepiej kopie - uśmiechnął się

- Jesteś nienormalny, to jest okropne! - powiedziałam - Idę napić się ponczu - wstałam i podeszłam do blatu na którym stał

Bawiłam się świetnie, złapałam super kontakt ze świeżym, i ogólnie ze wszystkimi. Tańczyliśmy prawie non stop, cudowny dzień. Podszedł do mnie Bartek i spytał czy chce się z nim napić, chciałam się zgodzić lecz przeszkodził mi Patryk

- Ems chyba już wystarczy co? - powiedział i posadził mnie na krześle

- Co ty mówisz Patryś? Daj spokój - chciałam wstać lecz chłopak mi na to nie pozwolił

- Emila serio tobie już wystarczy, chodź położysz się u mnie, bo zaraz tu zaśniesz - podał mi rękę, którą chwyciłam. To prawda byłam już fest zmęczona - Majka śpi u Bartka jakbyś pytała - powiedział prowadząc mnie na górę

- Maja i Bartek to mój nowy ship - powiedziałam, gdy weszłam do pokoju chłopaka

- Idź spać - rzuciłam się na łóżko, zauważyłam, że Patryk wychodzi

- Zostań, nie chce być tu sama - usiadłam na łóżku. Przypomniało mi się, że często mam sny z moją mamą, która odeszła pół roku temu. Zachciało mi się płakać

- Emilia? Co się dzieje? - spytał i usiadł obok mnie

- Boje się spać sama w nowych miejscach - skłamałam

- Rozumiem, to poczekaj pójdę się przebrać - wstał i już miał wychodzić - Chcesz jakąś bluzę i spodenki na przebranie? - ja tylko pokiwałam głową, chłopak wyszedł lecz po chwili wrócił z bluzą i spodenkami. Przebrałam się i położyłam na łóżku, chłopak zrobił to samo

- To trochę dziwne, że znamy się około 3 dni, a już śpimy razem - zaśmiałam się co również uczynił chłopak. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam, lecz przed moim odpłynięciem usłyszałam ciche "Dobranoc Ems".

She is mine | Patryk BaranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz