Felix i Nastia jak zawsze poszli do szkoły razem byli oni najlepszymi przyjaciółmi znali się od przeczkola
-Felix nie chce mi się dzisiaj iść do szkoły na ten sprawdzian
-Musimy iść bo wiesz że rodzice się wkurzą jak znowu nie pójdziemy
-Wiem wiem ale na serio mi się nie chce
Nastia i Felix nie wiedzieli że ten dzień wywróci im życie do góry nogami. Spacerowali dość powolnym krokiem mieli blisko do szkoły ok.500 metrów wtedy Felix spojrzał na zegarek była 8:43
-Nastia Nastia
-O co chodzi Felix (powiedziała jeszcze nieco zaspanym głosem)
-Mamy 2 minuty do dzwonka
-Widzisz bóg nam daje znak byśmy tam nie szli
-Oh nastia co ja mam z tobą
Nastia wraz Felixem pobiegli do szkoły, biegli piękną ścieszką Felix zawsze się zastanawiał z czego ona jest zrobiona ta piękna kostka. Biegnąc ponownie się nad tym tym zastanawiał, dzień był piękny niebo koloru niebieskich pasteli na niebie widoczny słabo bo słabo ale jednak widoczny księżcyc błyszcał nadal
-Wczoraj była piękna pełnia
-Wiem że chcesz mnie zagadać byśmy nie zdąrzyli
-Dobra przejrzałeś mnie ale i tak już jesteśmy pod szkołą więc zdąrzymy na sprawdzian ehhh
-Nastia mi też się nie chce i też się smucę
Tymi słowami weszli do szkoły której okna jeszcze błyszaczały w późno letnim słońcu
8:45 dzwonek (Biologia)
-Dzieci mam ważne ogłoszenie
-Znów ględzi ta baba
Powiedziała nastia
-No jakby już nie mogła skończyć i zacząć tego holernego sprawdzianu
Nagle do klasy wszedł jakiś chłopak był przypakowany miał loczki długie obcisłe spodnie i letnią koszulke, jego oczy były niebieskie a usta krwistoczerwone
-Kto to proszę panią
-Właśnie miałam wam o tym mówić oto nowy uczeń naszej klasy, Przedstaw się
-Cześć jestem Kuba i będe z wami chodził do klasy
-Uuuuu nastia będziesz miała nowego adoratora
-Weź przestań mam chłopaka
-Wiem wiem
-Kuba usiądź na wolnym miejscu
-Dobrze
-A proszę panią będzie dziś sprawdzian
-Ehh musiała sie odezwać
-Dzieci dzisiaj wam odpuszcze i nie będzie spawdzianu do tego przekładam wam go na za tydzień
-Dziękujemy panią
-Wreszcie coś dobrego zrobiła felix ha ha
Kuba podszedł do felixa i spytał
-Moge tu usiąść
-Tak jasne
-Jak masz na imię
-Felix a ja już wiem jak ty masz haha
Kuba spojrzał się na nastie swymi błękitnymi jak toń morska oczami nastia lekko speszona się uśmiechnęła a on to odwzajemnił, trwali w tym niezręcznym spojrzeniu wieki gdyby nie felix który zapytał sie kuby
-Skąd jesteś ?
-Z Mechasteru a ty
-Z Londynu
Gdy kuba miał już coś powiedzieć do felixa wtem pani MacNeal sie wtrąciła
-Felix skoro jesteś taki wygadany to oprowadzisz kube po szkole dziś
-Musze dzisiaj?
-Tak
-Ona myśli że nie mam niczego lepszego do roboty niż oprowadzenie jakiegoś randoma
-W stu procentach cie rozumiem felix
Felix i nastia szeptali by tylko kuba nie słyszał którego felix średnio polubił
-W ogóle to chb ten kuba ci sie spodobał
-Nie ja mam chłopaka poza tym nie gadajmy po pani MacNeal nas rozsadzi
-Okej
Jak wam się podoba jeśli chcecie kolejną część to gwiazdki i komentarze papa
CZYTASZ
Historię Z Naszej Paczki (Lay'sów)
RomanceHej to moja pierwsza książka bohaterami jej są Felix i Nastia ich życie było normalne wmiare gdy wtem pojawia się on... #41 nie wiem 16.9.23