🏫 Prolog Szkoła 🏫

26 2 3
                                    

Felix i Nastia jak zawsze poszli do szkoły razem byli oni najlepszymi przyjaciółmi znali się od przeczkola

-Felix nie chce mi się dzisiaj iść do szkoły na ten sprawdzian

-Musimy iść bo wiesz że rodzice się wkurzą jak znowu nie pójdziemy

-Wiem wiem ale na serio mi się nie chce

Nastia i Felix nie wiedzieli że ten dzień wywróci im życie do góry nogami. Spacerowali dość powolnym krokiem mieli blisko do szkoły ok.500 metrów wtedy Felix spojrzał na zegarek  była 8:43

-Nastia Nastia

-O co chodzi Felix (powiedziała jeszcze nieco zaspanym głosem)

-Mamy 2 minuty do dzwonka

-Widzisz bóg nam daje znak byśmy tam nie szli

-Oh nastia co ja mam z tobą

Nastia wraz Felixem pobiegli do szkoły, biegli piękną ścieszką Felix zawsze się zastanawiał z czego ona jest zrobiona ta piękna kostka. Biegnąc ponownie się nad tym tym zastanawiał, dzień był piękny niebo koloru niebieskich pasteli na niebie widoczny słabo bo słabo ale jednak widoczny księżcyc błyszcał nadal

-Wczoraj była piękna pełnia

-Wiem że chcesz mnie zagadać byśmy nie zdąrzyli

-Dobra przejrzałeś mnie ale i tak już  jesteśmy pod szkołą więc zdąrzymy na sprawdzian ehhh

-Nastia mi też się nie chce i też się smucę

Tymi słowami weszli do szkoły której okna jeszcze błyszaczały w późno letnim słońcu

8:45 dzwonek (Biologia)

-Dzieci mam ważne ogłoszenie

-Znów ględzi ta baba

Powiedziała nastia

-No jakby już nie mogła skończyć i zacząć tego holernego sprawdzianu

Nagle do klasy wszedł jakiś chłopak był przypakowany miał loczki długie obcisłe spodnie i letnią koszulke, jego oczy były niebieskie a usta krwistoczerwone

-Kto to proszę panią

-Właśnie miałam wam o tym mówić oto nowy uczeń naszej klasy, Przedstaw się

-Cześć jestem Kuba i będe z wami chodził do klasy

-Uuuuu nastia będziesz miała nowego adoratora

-Weź przestań mam chłopaka

-Wiem wiem

-Kuba usiądź na wolnym miejscu

-Dobrze

-A proszę panią będzie dziś sprawdzian

-Ehh musiała sie odezwać

-Dzieci dzisiaj wam odpuszcze i nie będzie spawdzianu do tego przekładam wam go na za tydzień

-Dziękujemy panią

-Wreszcie coś dobrego zrobiła felix ha ha

Kuba podszedł do felixa i spytał

-Moge tu usiąść

-Tak jasne

-Jak masz na imię

-Felix a ja już wiem jak ty masz haha

Kuba spojrzał się na nastie swymi błękitnymi jak toń morska oczami nastia lekko speszona się uśmiechnęła a on to odwzajemnił, trwali w tym niezręcznym spojrzeniu wieki gdyby nie felix który zapytał sie kuby

-Skąd jesteś ?

-Z Mechasteru a ty

-Z Londynu

Gdy kuba miał już coś powiedzieć do felixa wtem pani MacNeal sie wtrąciła

-Felix skoro jesteś taki wygadany to oprowadzisz kube po szkole dziś

-Musze dzisiaj?

-Tak 

-Ona myśli że nie mam niczego lepszego do roboty niż oprowadzenie jakiegoś randoma

-W stu procentach cie rozumiem felix

Felix i nastia szeptali by tylko kuba nie słyszał którego felix średnio polubił

-W ogóle to chb ten kuba ci sie spodobał

-Nie ja mam chłopaka poza tym nie gadajmy po pani MacNeal nas rozsadzi

-Okej

Jak wam się podoba jeśli chcecie kolejną część to gwiazdki i komentarze papa

Historię Z Naszej Paczki (Lay'sów)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz