CHUUYA
Kiedy wstałem rano, nikogo nie było ze mną w łóżku. Podniosłem się i spojrzałem na futon. Odkryłem kołdrę, ale zobaczyłem tam tylko stos poduszek. Dazaia nie było też tam. Wtedy poszedłem sprawdzić do salonu, kuchni, łazienki i innych pomieszczeń, ale nie znalazłem go także tam. Na moim biurku leżała koperta z dużym napisem „Dla Chuuyi".
Podniosłem ją, rozerwałem, otworzyłem kartkę i zacząłem czytać.
Nie wierze. To nie może być prawda! - myślałem. Przecież jak on mógł tak.. po prostu mnie zostawić.Przeczytałem go jeszcze raz. Napisał, że pewnie leży już pod najbliższym mostem. Może uda mi się go jeszcze powstrzymać! Szybko ubrałem płaszcz i nie oglądając się za siebie, pobiegłem do mostu, który leżał najbliżej budynku Portowej Mafii. Jeszcze nie byłem na nim, a już zauważyłem gromadzące się tam wozy policyjne i karetkę. Czyli jednak. Szybko do nich podbiegłem.
— Co się stało? - zapytałem przestraszony. - Czy on.. żyje?
— Niestety, ale przybyliśmy za późno - odpowiedział jeden z policjantów. Wtedy się załamałem. Położyłem głowę między kolana. Zaczęły mi się trząść ręce.
— Mogłeś mówić wcześniej.. - powiedziałem do Dazaia, który pewnie jest już w swoim ukochanym niebie..
CZYTASZ
「 Partners in crime 」 15! Soukoku
FanfictionDazai i Chuuya - partnerzy w wielu zbrodniach. Poznali podczas incydentu z Arahabakim Wtedy Chuuya, dla dobra swoich przyjaciół, dołącza do Portowej Mafii. Dazai zdecydował się, żeby zamieszkać z Chuuyą na czas z góry nieokreślony. Lecz czy to możl...