Auto

4.6K 10 0
                                    

    Kolację rodzinne z rodzicami mojego narzeczonego to jest zawsze porażka. Zawsze jest to samo. 'To jak kiedy w końcu będziemy mieli wnuki?' 'To już czas najwyższy na dzieci'. Nic mnie tak nie irytuje jak te kilka słów. Nie idzie im przetłumaczyć że na razie nie chcemy żadnego dzieciaka.

    Nathaniel chyba zauważył że jestem zdenerwowana ponieważ zwolnił lekko i zdjął rękę ze skrzyni biegów, po czym położył ją na moje nagie  udo. Zaczął je masować, co jakiś czas zahaczając o końcówkę mojej sukienki. Spodobało mi się to i lekko się rozluźniłam, co co również zwróciło jego uwagę ponieważ zaczął jeszcze wyżej sunąć swoją dłonią. Teraz masował już moja wewnętrzną stronę ud jeżdżąc coraz wyżej, aż w końcu dotarł do mojej koronkowej bielizny.

    Mój oddech przyspieszył, a ja odchyliłam głowę lekko do tyłu, odwracając ją w jego stronę. On również spojrzał na mnie przelotnie, gdy nasze spojrzenia się skrzyżowały, jego uśmiech od razu wygiął się w jeszcze większy uśmieszek. I w tym momencie już wiedziałam co się święci.

    Nate zachaczał co jakiś czas o gumkę moich majtek lekko je zsuwając. Wiedział że mnie to drażni, dlatego nie czekając ani chwili dłużej, poprawiłam się na siedzeniu po czym nachyliłam się lekko i zaczęłam rysować kółeczka na jego kroczu. Widziałam że też go drażnie, ale nie odpuszczę mu. Nagle zacisnęłam rękę na jego kroczu, a on jęknął.

– Natalie, przysięgam że jeżeli nie przestaniesz to zatrzymam się na pierwszym lepszym zjeździe i tak cię przelecę że nie będziesz mogła wejść do tego auta o własnych nogach. — powiedział swoim niskim zachrypniętym lekko głosem.

– Nie mogę się doczekać, Nate. — wyszeptałam seksownie z uśmiechem tak by to na pewno usłyszał, po czym znowu ścisnęłam, masując jego krocze i już po chwili mogłam poczuć spore wybrzuszenie.

    Chłopak cały się napiął i zacisnął szczękę, a źrenice momentalnie mu ściemniały. Widziałam jak kątem oka na mnie spojrzał i widząc mnie lekko uniósł swoje kąciki ust.

    Z racji że jechaliśmy właśnie przez las, Nathaniel bardzo szybko znalazł jakiś zjazd, od razu na niego zjeżdżając. Gdy tylko zaparkował i zgasił silnik, spojrzał się na mnie z tym swoim błyskiem w oku uśmiechając się, a ja już wiedziałam że po powrocie do domu będzie musiał mnie na rękach do niego wnosić.

– Wyjdź z auta. — powiedział twardo po czym sam z niego wyszedł. Niemal od razu gdy to powiedział otworzyłam drzwi i chwilę później znajdowałam się przed maską samochodu. Nie czekając ani chwili podeszłam do chłopaka i agresywnie go pocałowałam. Złapał mnie za pośladki i podniósł mnie, sadzając na maskę auta. Zaczął ręką wjeżdżać pod moją sukienkę, która podniosła mi się odkrywając moje majtki i kawałek brzucha. Podczas gdy ja zaczęłam rozpinać jego pasek od spodni, na skutek czego jego spodnie już po chwili leżały na wysokości jego kostek.

    Nate nie patyczkował się z moją dolną częścią bielizny – która swoją drogą była już przemoczona od moich soków doszczętnie – tylko po prostu ją zerwał, na co głośno jęknęłam. Zaczęłam zsuwać z niego jego bokserki i już po chwili wyskoczył z nich, upragniony przeze mnie sporych rozmiarów penis. Uśmiechnęłam się widząc go, a chłopak pchnął mnie bardziej na maskę tak że teraz na niej leżałam.  Jedną ręką zaczął rozpinać moją sukienkę tak że odsłoniła moje dość sporych rozmiarów piersi. Gdy je zobaczył wciągnął więcej powietrza i przylgnął do nich ssąc je i przygrywając. Nagle poczułam w sobie dwa palce, którymi od razu zaczął bardzo szybko poruszać, na co wybałuszyłam oczy i jęknęłam przeciągle.

– N-Nate... — jęczałam gdy po chwili poczułam że jestem już bardzo blisko osiągnięcia szczytu, czując zbierające się w moim podbrzuszu uczucie. – ...zar-raz dojdę!

   Chłopak na moje słowa przyspieszył jeszcze bardziej ruchy palcami i w końcu poczułam ten upragniony stan. Zaczęłam jęczeć jego imię wyginając plecy w łuk czując jak nogi mi się trzęsą. Ale Nathaniel nie miał zamiaru dać mi odpocząć,bo swoje palce chwilę później zastąpił swoim penisem.

    Krzyknęłam czując nagłe wypełnienie. Chłopak od razu zaczął się szybko poruszać, łapiąc mnie za włosy i ciągnąć je lekko do tyłu. Ja wysunęłam biodra do przodu, aby poczuć go jeszcze mocniej i złapałam go obiema rękoma za kark przyciągając go do siebie bliżej, całując namiętnie.

    Czułam znowu że jestem blisko i chłopak też to poczuł, bo zaczął jeszcze brutalniej i szybciej się poruszać. Nie kontrolowałam swoich jęków i krzyków, które co chwilę wydobywały się że mnie. Było mi tak dobrze że miałam gdzieś to, że ktoś może nas usłyszeć. Liczyło się tylko tu i teraz. Nasze doznania.

    Doszłam. Doszłam drugi raz tego wieczora. Zaczęłam zaciskać się na jego penisie, ale on nie przestawał się we mnie poruszać. Robił to jeszcze przez chwilę, aż w końcu wykonał kilka ostatnich mocnych pchnięć i poczułam jak się we mnie dochodzi.

    Jemu jednak było jeszcze mało, ponieważ gdy już się chwilę uspokoił to ściągnął mnie, przewracając tak, że stałam oparta brzuchem o masce auta. Automatycznie wypięłam pupę, a chłopak klepnął mnie w nią.

   Po chwili poczułam jak ociera się napierając ma moją drugą dziurkę. I kilka sekund później znowu poczułam jak mnie rozpycha. Bardzo często uprawiamy taki seks więc nie było to dla mnie zaskoczeniem. I znowu zaczął się we mnie poruszać. Robił to szybko i brutalnie, czyli tak jak uwielbiam. Zaczął jedną ręką masować moją pierś, a drugą zaczął masować mój guziczek na co jęknęłam jeszcze głośniej. Czułam się jak w niebie.

    Pieprzył mnie tak długo że doszłam kolejny – już trzeci – raz tego wieczoru. Po kilku kolejnych minutach, pchnął jeszcze kilka razy, dochodząc znowu we mnie. Gdy już unormowaliśmy nasze oddechy, Nate klepnął mnie w pupę i pochylił się nade mną.

– Zawsze dotrzymuje obietnic. — wyszeptał seksownie do mojego ucha przygrywając jego płatek.

    Chciałam się ruszyć jakkolwiek ale nie miałam na to siły, nogi miałam jak z waty i pewnie gdyby nie to, że mnie trzymał to upadłabym.

    Nate widząc mój stan założył z powrotem moją sukienkę, podniósł mnie na ręce w stylu panny młodej i wsadził do auta zapinając mi pasy. Niemal od razu gdy ruszył zrobiłam się tak senna że usnęłam i nie zauważyłam kiedy dotarliśmy do domu, do którego też musiał mnie wnosić bo nie miałam już na to siły.

One shoty 18+ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz