Miłość Do Pieniędzy

rozdział 2

Postanowiłam wyjść po jakiś 5 minutach ,aby jednak się nie spużnic, po wytarciu  się  podszedłem do szfki na której leżała kartka z ubraniami .  Ubrania nie były jakoś bardzo  skompe na moje zdziwienie było to biał o wiele za dużo koszula, czarny krawat i czarne bokserki.  Na kardce było napisane :

"Tak jak mogłeś już się dowiedziec masz mówić do mnie pamię. Gdy wyjdziesz z łazienki powinnien stać tam jedne z moich ochroniarzy on da ci opaskę  i poinformuje  mnie o twoim przybyciu  .  Pieniądze zostaniesz gdy skończymy , jeśli mi się spodoba może nawet zarabiać 2 tys. A jak nie to się zobaczy "

Gdy przeczytałem kartkę wyszedłem z łazienki gdzie stał już ochroniarz.  Wyglodal na oko 20 lat.  Podał mi opaskę i pokazał na łóżko gdzie usiadłem zakładają opaskę na głowę .

Po niecałych 5/ 10 minutach ktoś wszedł do pokoju , Wywnoskowałem to z dzwi które lekko zaskrzypiały przy odfarciu .

- Hmm wyglądasz na młodego, chłopcze - zdziwiłem się bo brzmiał na 25 lat maksymalnie
-tak panie - powiedziałem poprawiając się na łóżku
-  Widzę że pamiętasz co było napisane na karteczce - gdy to mówił musiał wejś na łóżko bo się lekko ugięło
- oczywiście pamiętam wszytko ,panie
- to pewnie pamiętasz też o zapłacić - zadrażałem gdy poczulem przy uchu jego odech
- tak pamiętam -  nagle popchnol mnie na łóżko
- To dobrze, przejdźmy do rzeczy - złapał jedna moja rękę i położył siebie na klatce piersiowej
Nie powiem przez koszule (Nie wiem co miał na siebie ubrane ale wywnioskowałam to z kształtu, guzikch i dotyku. ) ale był dosyć umięśniony
- zacznij ją powoli rospinać  - szepnoł mi do ucha. A ja z jego polecanie zaczęłam ja odpinac , robiłem to powoli ale zdecydowanie . Nagle mój "pan " zaczoł mnie całować . Chyba pierwszy raz nie czułem obrzydzenia. Co się ze mną dzieje? Podobało mi się to? Nie napewno nie , może nie czuje obrzydzenia bo jest w podobnym wieku co ja ?

Gdy odpoiołem cała koszule  dalem mu ją  .  On wziął mi ja z rąk i chyba rzucił bo uszlyszalem jak guziki uderzają o podłogę .  Gdy to zrobił złapał mnie za ręce i przewrócił tak że teraz ja siedziałem na nim .

- pokaz na co cię stać chłopcze - po głosie  mogełem się domyslec że miał mayły uśmieszek ja twarzy
- dobrze mój panie - zaczełem delikatnie go całować od ust aż po kark koncząc na podbrzuszu . Chłopak co jakiś czas sapał. A mi się to zaczęło podobać . Zaczełem robić mu malinkę na brzuchu
- stop.. - wsysapal
- czemu panie? - spytałem
- poprostu nie rób mi malinek mały - mały ? Ja? Chyba śnisz-
-może pomożesz mi zdjąć  dolną partie ubrań co? - gdy to powiedział znowu zaczęłam zjeżdżać pocałunkami w dół przy tym odpibając pasek co nie było łatwe bo nadal nic  nie widziałem.

---------
To na tyle bo nie chce mi się pisać