*jest drama*
Ydris: to jest grzech.
Lyra: ale ja sie wyspowiadałam!
Ydris: gdzie?
Lyra: na komisariacie.
Ydris: to sie nie kwalifikuje do spowiedzi.
Lyra: jak to nie? Kolejka była, kratki były, siłą doprowadzili. Jak na spowiedzi.
Ydris: Lyra, z taką reputacją nie dostaniemy na ciebie 500+
Lyra: już sie tym 500+ tak nie przejmuj tato, już je dostaliśmy.
Ydris: jak już dostaliśmy, jak ja nic nie wiem?
Lyra: no mama wzięła-
Ydris: kur-
Agata z drugiego końca pokoju: i tak byś wydał na gówno-
Lyra: *śmieje się*
Ydris: no w sumie racja-
(Nie ma to jak użyć słów z Kabaretu Nowaki, co nie XD. Możecie pisać, z którego to było ,,odcinka".)

CZYTASZ
Trylogia Motyli Talksy
Short StoryTalksy... z trylogii... po prostu XD. Nie mam pomysłu na opis