Prolog

1K 82 3
                                    

Wślizgnęła się do jakiegoś schowka na miotły. Odczekała chwilę, aż fartuchy przejdą przez korytarz. Kroki ucichły. Ostrożnie uchyliła drzwi, a po chwili biegiem ruszyła do białej sali na drugim piętrze. Po jakimś czasie wreszcie znalazła, sala 6. Drżącymi rękami wsunęła kluczyk do zamka i pchnęła drzwi wchodząc do środka. Zobaczyła go, leżał nieprzytomny na ziemi skuty obrożą przywiązaną do kołka w ścianie.

Uwolnić wilka [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz