Every Day the Protagonist Wants to Capture Me

Rozdział 1 - Dziewczęcy system

Od razu chciałam powiedzieć, że niektóre rzeczy ciężko jest mi przetłumaczyć na język Polski dlatego, jeśli będzie ktoś miał lepszy pomysł na przetłumaczenie może napisać w komentarzu :D Również, jeśli znajdziecie jakiś błąd możecie mnie o tym poinformować a to zmienię 

~Nizu

______________

Z twarzą nie wyrażającą żadnych emocji i przekrwionymi oczami Chu Yu siedział przed komputerem i wpatrywał się w ekran, na którym widniała powieść.

Tytuł powieści był bardzo powszechny i zwięzły jak czysta bieżąca woda – ''Supreme Sword Immortal''

Tak naprawdę strony internetowe z powieściami są przepełnione rzeczami takimi jak : xx extreme, xx Immortal way, arrogant xx i tak dalej. To tak jak szturchanie gniazda szerszeni. Jako wierny czytelnik powieści internetowych Chu Yu nie był tym zaniepokojony. Każdego dnia nie mógł się doczekać aktualizacji u autora i zawsze szukał kolejnego. Naprawdę chciał towarzyszyć przyszłym autorom w tworzeniu powieści.

Autor ''Supreme Sword Immortal" był nowicjuszem. 500 000 znaków 50 kliknięć. Zeszłej nocy Chu Yu zauważył te powieść i na pierwszy rzut oka...

Czarny charakter, który był mięsem armatnim miał na imię tak samo, jak on!

Jak on to wytrzyma?

Przepełniony smutkiem i oburzeniem Chu Yu całą noc wpatrywał się w komputer i w końcu, mógł przeczytać najnowszą aktualizację, aby zobaczyć jak jego imiennik zginął.

Mięso armatnie będące złoczyńcą i jego imiennikiem co za niekonwencjonalna miłość ah!

Chu Yu przekroczył granice swojej wyrozumiałości i zaciekle uderzał w stół mówiąc ''Chyba sobie żartujesz!''

Jednak były wakacje a jego współlokatorzy wrócili do domów dlatego nikt mu nie odpowiedział.

Chu Yu podrapał swoją twarz gniewnie mówiąc ''Ma moje imię ale nie ma mojego IQ! Gdybym to był ja na pewno nie skończyłbym w taki sposób! Ujemne punkty! Zła recenzja!''

Właśnie skończył mówić te słowa, gdy nagle nie widział nic poza ciemnością. Głowa bolała go tak jakby miał kaca.

Duże doświadczenie Chu Yu w późnym chodzeniu spać było wstanie utrzymać go w spokoju podczas oczekiwania na odzyskanie wzroku. Nieważne jak długo czekał wciąż nie widział nic innego poza ciemnością, przez co zaczął panikować.

Czy oślepił go blask świateł z ulicy?

Nagle usłyszał przyjemny głos. ''Witaj gospodarzu w grze fabularnej ~ System 007 jest tutaj, aby ci służyć."

''Co?"

''Twoja silna niechęć wezwała system, aby dać ci szansę na zmianę losu mięsa armatniego".