Znowu. I jeszcze raz. Z dnia na dzień, to zaczęło być coraz bardziej niepokojące, ale jednak prawdziwe.
Te wszystkie zapewnienia, dwa słowa znaczące tak wiele choć może jednak nic.
„Kocham cię" wypowiadane przy każdym spotkaniu, pisane każdego dni...
Każde z nich miało swoją drugą połówkę, a łącznie mieli szóstkę dzieci. Żadne z nich nie interesowało się zbytnio najstarszym z nich, a nawet nie zdawali sobie sprawy z tego jak bardzo ich uwagi potrzebował.
To nie tak że Hyunjin był typem atencjusza, był po prostu człowiekiem, który potrzebował uwagi tak jak każdy. Rodzice jednak nigdy nie okazywali mu troski. Nie interesowało ich nie tylko zdrowie ale i orientacja chłopaka której do hetero było daleko. Więc nie powinno być dziwnym to, że miał chłopaka. Był nim Lee Felix. Drobny, piegowaty blondyn, o bardzo niskim głosie, młodszy od Hyuna o pół roku.
Poznali się na zajęciach ich grupy tanecznej, a wspólny język złapali jeszcze w szatni.
Od tamtej pory, minęło już 9 miesięcy.
———————————————————-
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
