Wstęp

1 0 0
                                    

Za młodu nie interesowałem się historią. Było mi to obojętne. Jednakże pewnego dnia to się zmieniło. Dzień jak zawsze, ponury. Lekcja historii odbywała się jak zawsze, wałkowanie dat, przyczyny, przebieg i skutki, stara śpiewka. Była wtedy lekcja na temat I Wojny Sudeckiej. Jarek, typowy klasowy błazen, spytał się po co nam to wiedzieć. Miałem takie same pytanie, lecz nie chciało mi się pytać, gdyż bałem się wywodu na temat tego, że historia jest najważniejszą rzeczą na świecie. Jednakże zamiast wywodu dostaliśmy odpowiedź, której się nie spodziewałem.

- Proszę Pana, dlaczego musimy się tego uczyć. Nie przyda nam się to w życiu. - Spytał się Jarek

- Dobre pytanie. - Odpowiedział nauczyciel - Historia jest przepełniona błędami, ale też i sukcesami ludzi. Jest ona po to by wyciągać wnioski z błędów ludzi, którzy byli przed nami. Mam świetną opowieść, która mam nadzieję, że zmieni wasze zdanie i zaciekawi was, by patrzeć na nią, nie jako ciąg przyczynowo - skutkowy, lecz jako ciągnąca się powieść, z której można a nawet trzeba, wyciągnąć wnioski.

Była to wiosna roku 1890. Ludzie radowali się, że nastała wiosna i świętowali Wielkanoc. Dzieci bawiły się przy okolicznych kościołach, a rodzice świętowali nastanie wiosny. Wszyscy się bawili, pili, tańczyli. Zabawy było co nie miara. Zabawę im przerwała masa wybuchów. Ludzie zaczęli panikować. Było słychać strzały, krzyki i konanie ludzi, którzy jeszcze chwilę wcześniej byli szczęśliwi. Wtedy śmierć poniosły 243 osoby. Rząd Sudecki obwinił Bawarię za zamach. Bawaria zaprzeczyła jakikolwiek udział w zamachu, a na dodatek oskarżyły Sudety o zamach by oczernić wizerunek Bawarii. Sudetom oczywiście się to nie spodobało i zdeklarowali wojnę Bawarii. Minęły trzy lata od rozpoczęcia wojny. Nie było wiadomo kto wygra tę wojnę. Nikt nie zdobył niczego. Jednakże była szansa dla Sudetów, by przełamać obronę Bawarczyków na południu. A kluczem do tego była twierdza Farbenblind. Była znana z tego, że nikt jej jeszcze nie zdobył. Było to spowodowane lokacją. Otoczona gęstym lasem przez, który ciężko było się przebić. Bawarczycy znali to miejsce na pamięć, stąd też atak przez ten las był bardzo trudny. Jednakże generałowie nakazali tam atak. Tłumaczyli, że to jedyna szansa na złamanie woli wroga i wygranie wojny. Stąd też wysłali tam pięć oddziałów, by przebić się przez las i zdobyć fort. I od tego momentu zaczęło się robić ciekawie.

Mroczny las - I Wojna SudeckaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz