Przez tyle lat zastanawiałam się co znaczyły słowa:
"Dzięki tobie zrozumiałem czym jest miłość"Przez ten czas zrozumiałam jedynie czym miłość nie jest.
To nie piękne ciało,
miłe słowa,
słodkie gesty...To nawet nie są słowa "Kocham Cię" czy "będę na zawsze"
Miłość to coś wiecej
O wiele wiele więcej...Bo od kiedy do cholery "Na zawsze"
Trwa miesiąc, pół roku?Od kiedy słowa "Kocham Cię"
Znaczą tak samo mało co
" ładnie dzisiaj wyglądasz" ?Od kiedy słowa "Kocham Cię"
Znaczą to samo co
" Chce Cię zobaczyć nago" ?Od kiedy słowa "Kocham Cię"
Zostały zrównane do
" Pragnę Cię" ?Od kiedy słowa "Kocham Cię"
Znaczą " chodź się ze mną pieprzyć" ?Od kiedy oczekuje się zamiast
" ja Ciebie też" nagich zdjęć?Od kiedy wszystko stało się takie trudne?
Czemu słowa tracą swoje znaczenie?
Czemu ludzie przestają rozumieć tak prostej rzeczy czym do cholery jest miłość?
Czemu ludzie zapominają, że inni też mają uczucia?
Czyżby sami je stracili?
CZYTASZ
Spis myśli cz.2
PoetryKolejne 100 wierszy mojego autorstwa, mam nadzieję, że ktoś to w ogóle czyta 😅