obudziłam się. godzina 11:24
-Długo spałam..-szepnelam do siebie zaspana.
wstałam z tego wygodnego i ciepłego łóżka. podeszłam do dużego lustra i się zobaczyłam.
-wygladam jak upiór..- powiedziałam na głos do siebie
miałam włosy roztargane, ubrania trochę powiete a na buzi był strumyk po slinie.. widać dobrze spałam.
weszłam do łazienki I pierwsze co zrobiłam to się rozebrałam do naga i weszłam pod prysznic. umyłam się żelem truskawkowym po czym go spłukałam że swojego ciała. wyszłam spod prysznica I wytarłam się puszystym białym ręcznikiem. owinęłam go wokół siebie. podeszłam do umywalki i rozczesałam włosy. po czym wyszłam z łazienki w samym ręczniku, podeszłam do szafy i wyjęłam baggy jeansy ciemno granatowe i białą koszulkę. ubrałam to na szybko i pościeliłam łóżko.
-uh.. co ja dzisiaj będę robić..?-powiedzialam do siebie i opadłam na pościelone łóżko.
pomyślałam o tych 4 chłopakach..
-chyba skądś ich znam.. ale skąd.. znaczy.. tych dwóch..-powiedziałam do siebie patrząc w sufit..
moje myśli przerwało pukanie do drzwi. zerwałam się z łóżka prawie z niego spadając i ruszyłam pod drzwi, pomału je otworzyłam. w nich zobaczyłam tego dredowatego..
Już miałam otwierać buzię aby coś powiedzieć ale on mi przerwał..
-sory pomyliłem pokoje.- powiedział z zimnym wyrazem twarzy po czym powoli chciał odejść.
on odszedł a ja stałam jak słup.. po czym zamknęłam drzwi.. westchnelam..
-dziwak-szepnelam pod nosem.
~~~~~~
przesiedziałam cały dzień na telefonie.. jest wieczór.. godzina 19. jest ciemno. postanowiłam że pójdę na spacer, ubrałam jakąś fioletowo ciemną bluzę oversize i wyszłam w hotelu.
chodziłam jakiś czas gdy dobiła godzina 20. idąc chodnikiem w ciemności widziałam 4 chłopaków, wyglądali na bardzo upitych bo głośno się śmiali i przewracali ledwo. przechodząc obok nich jeden mnie zaczepił.. wtedy zrozumiałam że to byli ci chłopcy z hotelu którzy imprezowali całą noc w swoim pokoju.
Hej piękna, chcesz pójść że mną? zaoferuje ci dobrą zabawę..-uśmiechnął się po pijaku i to powiedział ledwo jak chwiejąc się..
-Co kurwa!?-krzyknęłam zirytowana
lecz podszedł do niego chłopak o czarnych włosach i wyglądał dokładnie podobnie jak on.. miał czarny makijaż.. a dokładnie oczy pomalowane na czarno..
-tom ty debilu! daj jej spokój! od tego alkoholu ci się w głowie pojebało!
wtedy zrozumiałam.. To byli oni. Tom I bill. moi dawni przyjaciele.. Nie spodziewałam się że w ten sposób ich znajdę, w taki dziwny sposób..
-bill?-powiedziałam ledwo, zaskoczona..
wtedy chłopak o czarnych włosach spojrzał na mnie..
-Tak, mam tak na imię. kim jesteś? fanką?-zapytał uśmiechnięty
-Nie.. Nie pamiętasz mnie? to ja Madi..- powiedziałam lekko zmieszana..
wtedy on wytrzeszczył oczy.. a dredziarz był nieświadomy.. Nie wiedział o co chodzi i nadal się kołysał od alkoholu.. wtedy poczułam uscisk na sobie.. To był bill.. przytulił mnie, czułam jak wylewa łzy z oczu.
-madi..-powiedział zapłakany..
-shhhhh..-uspokajałam Billa, masowałam jego plecy a po moim policzku poleciała łza..
-tęskniłem!..-powiedział zapłakany mocniej mnie ściskając do siebie..
odsunęłam się od Billa I na niego spojrzałam, jego makijaż był rozmazany od płaczu.
znalazłam was.. udało mi imię to zrobić. byłam szczęśliwa widząc Billa.. może I też trochę toma.. Nie zbyt go lubiłam ale nie mogłam tak go odepchnąć.. przytuliłam toma do siebie, nie obchodziło mnie ze był pijany poprostu go przytuliłam.. on był zdezorientowany..
~~~~~~~
wróciłam z nimi do hotelu. poszłam z nimi do ich pokoju i usiadłam obok Billa na kanapie, ten odrazu się na mnie rzucił i mnie przytulał.
-madi jak ja za tobą tęskniłem!!-krzyknął bill przytulając mnie.. poklepałam go po głowie i się uśmiechnęłam..
-Ja też.. ja też..- powiedziałam cicho.
wtedy pijany tom na mnie spojrzał, nie był mocno pijany.. ale nadal pijany. uśmiechnęłam się do niego i wróciłam do przytulania Billa.
CZYTASZ
Kocham cie? | Tom Kaulitz○
Romantik18 letnia dziewczyna na obrzeżach Polski, dziewczyna nie ma łatwo w domu. jej rodzice są bardzo surowi i źli. Książka jest oryginalna!