Eliksir w odbycie | Prolog

1.7K 25 9
                                    

Dziesiec lat od wygrania bitwy z Voldemortem, Harry popadl w nalog. Nie potrafil utrzymac swojej slawy oraz reputacji przez to Harry popadł w nielegalne magiczne ziolo. Z złotego chłopca, który uratował swiat magii został uzależnionym od narkotyków magiem, który nie ma przyszłości siedzac pod kamienicą, ale to zmieniło się jednego dnia, gdy odwiedził go jego stary nauczyciele Snape... .
- Czyz to nasz Harry Potter, chłopak, który uratował nasz świat. - zapytal się go profesor Snape.
- Spadaj dilfie.- odpowiedzial Harry paląc mocne zioło i robiąc nielegalny eliksir.
-Nie wiedziałem, że najlepszy uczeń z Hogwartu, który uratował swiat tak skończy.
-Nie mam czasu na ciebie.
-Nie mogłeś zniesc bycia popularnym.- Zapytal go Snape. Harry nie odpowiedzial swojemu byłemu nauczycielowi. Nastała niezręczna długa cisza.
-Widzę, że robisz teraz eliksir, czyli... przydały Ci się moje lekcje eliksirow?- Zapytał się Snape próbojac podtrzymać rozmowę że swoim starym uczniem.
-No... przydały się..., a masz może jakieś eliksiry przy sobie? - zapytal się zajarany Potter.
-Nie, ale jak chcesz mogę cię zaprowadzić w miejsce gdzie będzie dużo eliksirow. - Odpowiedzial Snape.
Snape'owi od dawna podobał się Harry, podczas lekcji zawsze patrzył się na jego seksi znamię oraz jego fajna dupcie. Zawsze chciał byc z Potterem i w nim być. Profesor zauważył szanse na zdobycie harrego i brutalne wejscie w niego.
- Harry to chcesz żebym Ci pokazał eliksiry...?- zapytal się Snape.
- Tak, profesorze. - Odpowiedzial nacpany Harry ziołami.
Wszystko idzie po mojej myśli.- Pomyślał Snape. - Zaprowadzę go pod podejrzany mur, a później zaproponuje mu szybki numerek.
- No to chodź seksiaku. - Walnął podtekstem, prowadząc go do podejrzanego muru.
Gdy Snape zaprowadził Harrego pod wybrane przez niego miejsce ukazał się wielki mur zbudowany z ciemnej starej cegły. Obok tego były stare zniszczone budynki, zapewne były zniszczone przez wojnę z Smierciozercami. Snape sprawdził czy nikogo nie ma i powiedział do Harrego.- Harry Ja cie kocham. Tak naprawdę nie ma tu żadnego eliksiru, poprostu chciałem szybki stosunek.
-J-ja nie wiem co powiedzieć... .- Harrego zamurowało, patrzyli się na siebie przez 10 długich minut. Harry przerywając ciszę powiedzial- Ja od zawsze ciebie kochałem, podczas twoich lekcji rysowałem peniski, lizałem je myśląc, że jest to twoja męskość.
- Harry pieprzmy się. - powiedział stanowczym głosem Pan Profesor Snape.
-Dobrze Profesorze, rozbierz mnie. - Powiedział złoty chłopiec.
Snape rozebrał Harrego z jego podartych jeansów oraz kurtki z wieloma kieszeniami, w której znalazł eliksiry w szkalnych butelkach. Zaskakująco Harry nie miał majtek, ale bardziej zaskoczyło Snape to, że Harry miał eliksir podniecenia.
Snape wziął ten eliksir i włożył w dupe Harrego, powodując natychmiastowe podniecenie u dawnego ucznia. Snape wszedł niezapowiedzianie w odbyt złotego chłopca powodując rozwalenie szklanej butelki. Szkło zaczęło podrażniać odbyt Harrego oraz członka Snape'a. Profesor zamiast zakończyć stosunek wpychał swojego penisia coraz głębiej w dupe Harrego, powodując większe krwawienie. Eliksir podniecenia mial coraz mniejszą moc, a podrażniające go szkło w dupie było coraz bardziej wyczuwalne. Harry chciał zakończyć stosunek, ale nie był w stanie nic powiedzieć, bo Snape włożył w jego usta swoje wielkie palce. Po 30 minutach Snape doszedł w zmęczonym Harrym. Z odbytu Harrego wylatywała czerwona i biała ciecz, w połączeniu wyglądały jak majonez i ketchup. Snape wziął Harrego na ręce i zabrał go do domu.

Zaliczony Przez Każdego | 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz