01. "Zatrzymanie na lotnisku."

54 4 1
                                    


występują:

Elena Inés Rodriguez (Ania)

Blanca Jimenéz (Julia)

Mariana Rosita Martinez (Rozalia)

Pilar Avionez (Oliwia)

Carlita Diaz (Weronika)

Abril Veracruz (Zuzia)

Miguel Eladio (Wojtek)

Miguel Eladio (Wojtek)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

GDAŃSK, ROK 2029.

    — Japierdole. — stęknęła Elena, targając ze sobą walizkę, która jak na złość nie chciała jej jechać po chodniku. — Co za gówno.

  Było jeszcze zbyt wcześnie by mogła się wkurzać o byle co ale wszechświat nie chciał z nią współpracować. Akurat dziś gdy miała spełniać swoje marzenie, akurat dziś wszystko musiało się pierdolić.

   — Eleeenaaa! — usłyszała znajomy pisk wydobywający się z gardła Mariany, która zaczęła biec w jej kierunku z otwartymi ramionami. — Kochanie Ty moje!

  Świetnie. Jeszcze mnie staranuje.

  Pochwyciła ją w żelazne sidła swoje.go uścisku, od którego zrobiło jej się niedobrze. Mimo to zaciągnęła się jej zapachem, który przywiódł jej na myśl ich lata w liceum.

  — Rosa puszczaj. Widziałyśmy się wczoraj.

  — No i co? Wiesz, że za Tobą tęsknie.

  Ja za sobą też, chciała powiedzieć ale ugryzła się w język.

  — Coś Ty się tak odwaliła jak szczur na otwarcie kanału? — zmierzyła ją wzrokiem od stóp do głów, mając na ustach prowokujący uśmieszek.

  Elena wzruszyła ramionami. Miniówa i sandałki na obcasie były jedynym co wygrzebała z szafy tamtego ranka, biegając z gorączką po domu w poszukiwaniu żelazka.

  — A tak jakoś. — przyznała rozglądając się dookoła. — Gdzie Blanca?

  — Mówiła, że schodzi z parkingu. — odparla poprawiając swoje krótkie, brązowe włosy. — Dam głowę, że ubrała się jeszcze lepiej od Ciebie. Stawiam na te obcasy ze studniówki i lateks.

  Brunetka wywróciła oczami.

  — A ja chyba Wam powiedziałam, że macie ubrać się lekko i wygodnie.

𝐉𝐀 𝐂𝐈𝐄 𝐊𝐎𝐂𝐇𝐀𝐌 𝐀 𝐓𝐘 Ś𝐏𝐈𝐒𝐙 ─── meksykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz