Czerwony Świt

Dzieciństwo

Zabijasz albo jesteś zabijany... właśnie takie zasady panują u drapiezników - Powiedziała nauczycielka Przyrody
Te słowa zaintrygowały małego Adama, co jeżeli by kogoś zabił, jakie byłoby to uczucie?
Jego myśli przerwał dzwonek oznaczający przerwe. Jak to zwykle dzieci które nie lubią szkoły, większość z nich wybiegła cieszyć się czasem wolnym od nauki. Adam zaś miał pytanie do nauczyciela.

Proszę pani - Zapytał Adam

Słucham cię Adamku - Odparła nauczycielka

Czy wie pani jakie to jest uczucie kogoś zabić? - Pytanie którego nie spowdziewał się sam Jan paweł II

Pani przełknęła ślinę, nie wiedziała co powiedzieć. Ciszę przerwał Adam

Zgaduje że nie, lecz dziękuję za spędzony czas - Odparł po czym ruszył powolnym krokiem w stronę korytarza.

Kolejny dzień w którym zalewała go masa pytań na które żaden dorosły nie mógł odpowiedzieć. Adam nie miał żadnych przyjaciół ponad to znęcali się nad nim Krzysiek i Rysiek. Nie zawracał sobie nimi głowy ponieważ miał dużo ważnejsze sprawy na głowie. Jego matka ciężko chorowała a on musiał o nią dbać. Kiedy w końcu wszystkie lekcje się skończyły Adam ruszył do miłej sąsiadki pani Borch.

Dobry wieczór pani Borch - Powiedział Adam

Aaaa tak dobry wieczór młody atlasie - Odpowiedziała chrypkawym lecz spokojnym głosem

Czy potrzebuje pani koszenia trawnika? A może wyjście z psami?

Nie wszystko zrobiłeś już wczoraj nie pamiętasz? Jak bardzo chcesz pomóc to idź do swojej matki - Zmęczona staruszka pokazała palcem w stronę kego domu.

Dobrze, dziękuję i w razie czego proszę dać kontakt. Do następnego! - Powiedział Adam po czym ruszył do domu.

Było już ciemno i Adam kładł się już spać zastanawiając się czy ten cykl się kiedyś skończy. Patrząc przez okno widział czerwoną gwiazdę, nie ważne czy to był dzień czy noc widział ją cały czas. Nie przeszkadzało mu to za bardzo ale zastanawiał się, czemu tylko on ją widzi. Pytał się już tysiąca osób ale nikt mu nie odpowiedział że ją widzi. Każdego dnia myślał co musi zrobić by się poprawić, jak usprawnić umysł, i ciało. "Może zacznę ćwiczyć? I medytować?" Pomyślał przez chwile. Zamknął oczy i miał strasznie dziwny sen, o dwóch człowiekach w bordowych garniturach z nożami. Natychmiast się obudził i poszedł do szkoły.