• UN •

248 7 7
                                    

9 czerwca 2020. 3 lat wcześniej.

- Claris! chodzi szybko na dół - zawołała mnie mama

- już idę! -od  krzyknęłam i od razu wstałam z łóżka. dom był piętrowy, więc logiczne, że poszłam na schody, mogłam pójść do windy. ale nie chciało mi się tyle iść. bo była 3 pokoje dalej. zaczęłam już schodzić z schodów, gdy przypomniałam sobie, że zapomniała telefon, przewróciłam oczami i po niego wróciłam

- Claris Paullet! na dół w tej chwili - krzyknęła ponowienie mama.

-  chwila, muszę wsiąść telefon! - odkrzyknęłam, szybko biegłam, do pokoju po telefon. odrazu w oczy rzuciło mi się pare wiadomości od mojego chłopaka Alexa, uśmiechnęłam się gdy zobaczyłam wiadomości typu: " jak się dzisiaj czujesz kochanie ?" " jadłaś, już śniadanie" i tak dalej. było mi bardzo miło, i ciepło na sercu, ale musiałam iść na dół.

zbiegłam z schodów, o mal z nich nie spadając. - słucham mamo? - powiedziałam, do mojej mamy która była odwrócona, do szafki z filiżankami do kawy

- witaj skarbie, chciałam ci tylko powiedzieć, że za trzy tygodnie mamy biegi. - odpowiedziała mi mama

- mamo! a kiedy wreszcie będę mogła startować w wyścigach jak gisell? - jest moja, o pięć lat starszą siostra, strasznie arogancka i  egoistyczna

- albo jak Marco wiem, że zaraz powiesz bo gisell jest od ciebie starsza o 5 lat a Marco o 8, ale no proszę mogę raz spróbować, nawet gdzieś z tata pojechać na tor

- ehh, córeczko. umówmy się tak, po tych wyścigach pojedziesz z Marco, gisell i tatą na tor dobrze? - powiedziała mama, i obróciła się do ekspresu, aby zrobić sobie kawę

- Dziękuje mamo! kocham cię, jesteś najlepsza na świecie - powiedziałam podekscytowana, moja mama się tylko serdecznie zaśmiała

- proszę, skarbie pogadam z tata dzisiaj jak wróci okej? - powiedziała

- dziękuje mamo! - powiedziałam radośnie

- dzisiaj o masz trening pamiętaj! - krzyknęła mama, gdy ja szybko poleciałam do pokoju. aby napisać do swojego chłopaka, o nowych rzeczach jakich się dzisiaj dowiedziałam.

Claris paullet

cześć skarbie! nie uwierzysz co dzisiaj się dowiedziałam

Alex winert

cześć kochanie! co się dowiedziałaś

Claris

pierwsza to, że za 3 tygodnie mam biegi, a druga uwaga, proszę państwa usiąść po biegach jadę z Marco, gisell i tata na tor aby trochę się pościgać! i mam nadzieje, że dobrze mi pójdzie!

Byłam tak cholernie szczęśliwa, że to szok. widziałam, że coś jeszcze pisał Alex's...

*3 lata później...*

- Claris, kurwa wstawaj. zaraz masz zajęcia - powiedziała, budząca mnie siostra

- a spierdalaj gisell, jak się spóźnię to nic - powiedziałam

- wstawa, bo dzisiaj ma do was. przyjść nowy wykładowca - powiedziała

- a uwierz mi, spóźnić się na wykłady z nowym wykładowca to póżniej jest przypałowo - dodała, pomruczałam trochę pod nosem i wstałam. bo znając życie nie dała by mi życi, jak bym nie wstała.

- tam są drzwi, możesz nimi wyjść - wskazałam na drzwi, gisell coś zaczęła szepcze pod nosem ale wyszła. podeszłam do drzwi garderoby i ją otworzyłam. podeszłam do szafki gdzie miałam, spodnie od marynarki i białe koszule. wybrałam czarne spodnie marynarkowe i białą koszule, podeszłam do szafki z bielizna, bo przydało by się nałożyć. otworzyłam szafkę i z niej wyciągnęłam, czarny komplet bielizny od victorii Secret, bo jednak byłam aniołkiem victorii.

Devil's king  #1 Devil's 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz