Rozdział 1

64 1 4
                                    


'Evan'

Jak (prawie) każdego ranka obudził mnie mój brat Michael krzycząc mi do ucha "WSTAWAJ!!" Wstałem i powiedziałem mu zamknij morde  ,ubrałem się i musiałem iść do tej jebanej szkoły. Obudziłem ojca i siostrę (siostra jest jedyna normalna w tej rodzinie) i co mnie zaskoczyło to to że tata zrobił śniadanie a robi je tylko gdy ma dobry dzień. Więc zapytałem czy dzisiaj jest jakieś święto? Dostałem w odpowiedzi że to pierwszy dzień szkoły .o kurwa szkoła zakrztusiłem się i zobaczyłem na telefon i pobiegłem po plecak po czym krzyknołem wszystkim papa. oczywiście 6 klasy mają na 8.00 patrze na telefon i widzę godzinę 8.01 no jezu jak wychowawczyni mnie ochrzani to jestem martwy

(w szkole)

przepraszam za spóźnienie

  'pani'

  ciekawe ile jeszcze razy, dobrze usiądź. dobrze więc dzisiaj dojdzie do was nowy kolega Gregory

'Gregory'

Dzisiaj jest mój pierwszy dzień w nowej szkole mam nadzieje że mnie polubicie lubię muzykę książki i gry wideo

'pani'

dobrze usiądź obok Evana Aftona w 3 ławce dobrze Evan

'Evan'

(omg w końcu ktoś kto lubi muzyke)co czemu?

'pani'

bo tak lol nie będziesz całe życie sam przynajmjej mam nadzieje

'Evan'

(szept)("to że pani tak mówi to nie znaczy że jest pani modna i cool ale dobra") hejka jestem Evan słyszałęm jak się nazywasz nie musisz mówić, siadaj, odsunę plecak siadaj "zakłada słuchawki i otwiera książke" 

'Gregory'

czego tam słuchasz?

'Evan'

orange jujce od Melanie martinez a czytam radio silence a co?

'Gregory'

yyy czy ty mnie kopiujesz lol? czy jesteś mną?

'Evan'

chyba na odwrót ?! jak oglądasz dizzowskiego i lubisz wattpada to ja niewiem jesteś moją bratnią duszą?  hahahaahah

'Gregory'

hahahhahahahahahaha (mam nadzieje<3)




hejka to koniec rozdziału mam nadzieje że sie spodobało niedługo drugi bajo jajo


jak go poznałem (Evan x Gregory)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz