-przybicie- [III Rzesza x ZSRR]

1. Upadek

PER: III RZESZA NIEMIECKA
TIME: PO WOJNIE

Po wojnie byłem nieudacznikiem. Zawsze nim byłem, ale budowałem pozory, lecz teraz? Straciłem wszystko. Państwo, władze, ludzi i...chęci do życia. Zawsze były znikome, jednak teraz? Sięgały poniżej zera - same dostały depresji.
[autor: depresji w znaczeniu choroby jak i geograficznej - jest to moja własna metafora]
Miałem tego dosyć, najchetniej bym wziął sznur i się powiesił, ale myśli o moim synie mi nie pozwalały tego zrobić. Niemcy, mój najwspanialszy syn, mimo całej tej wojny chciał żebym dogodnie żył. Musiałem znaleźć pracę. Po prostu muszę.

TIME SKIP --- GODZINA 21

Myśli nie dawały mi spokoju, oczy przekrwione bołały, a palec cały czas przesuwał po ekranie. Szukałem oferty pracy, lecz nigdzie mnie nie chcieli przyjać. Nie dziwie się. Taki potwór, okrutny, brutalny człowiek, a raczej kraj, nie zasługuje na życie. Wszystko zjebałem, wszystko spieprzyłem. Po chwili zobaczyłem ofertę, a brzmiała ona tak:

"Chętnię zatrudnię pracownika. Bez kwalifikacji, bez doświadczenia. Praca mieści się w klubie nocnej przy ulicy **********. Pracownik wykonuje zawód prostytutki - męskie są bardziej porządane. Wypłata liczy nawet do 6000 marek niemieckich za klienta. Chętnych zapraszam do zadzwonienia na podany numer: *** *** *** lub przyjścia do naszego klubu"

Męska dziwka? Obleśne...zawsze tego rodzaju "prac" nienawidziłem, ale ta stawka...potrzebuje pieniędzy i to natychmiast.

Biłem się z myślami jeszcze przez chwilę, po czym zadzwoniłem.

?? - Przełożony szefa w klubie nocnym "Ekstaza", w czym mogę pomóc?

Rz - Dobry wieczór, ja dzwonię w sprawie ogłoszenia...Dalej aktualne?

?? - Oczywiście, ile ma Pan lat?

Rz - 24 lata

?? - Idealnie. Ma Pan jakieś doświadczenie? Co Panem kieruje, żeby u nas pracować?

Rz - Nie, nie mam doświadczenia, ale było napisane, że nie potrzeba takowego mieć, prawda?! - w moim głosie pojawiła się irytacja

?? - Tak, tylko pytam. Więc czemu Pan chce się podjąć tej pracy?

Rz - Będę szczery, potrzebuje pieniędzy i tylko tyle.

?? - Jasne, rozumiem. Niech Pan jutro przyjdzie do naszego klubu "Ekstaza", a szef zadecyduje o pańskim losie.

Rz - Dobrze, dziękuję. Do widzenia.

?? - Do widzenia.

Ehh...dalej nie wierzę, że to robię. Mam nadzieję, że nie spotkam nikogo znajomego...żadnego kraju...tym bardziej ZSRR....

Z taką myślą poszedłem spać.

TIME SKIP: 8 RANO

Obudziłem się, przetarłem oczy i po chwili zorientowałem się, że dzisiaj mam się zjawić w klubie. Zajebiście. Męska dziwka. Gorzej upaść nie mogłem. Ledwo wstałem z łóżka, a dołujące myśli tylko narastały. Najchętniej bym przeleżał w łóżku, aż do mojej śmierci.

TIME SKIP: NA SPOTKANIU W KLUBIE NOCNYM - GODZINA 18

Przyszedłem. Okropnie tu. Znaczy budynek jest ładnie urządzony, ale sam fakt co tu się dzieję mnie odraża. Podszedłem do lady i od razu ten sam głos mnie zaczepił.

?? - Dobry wieczór Panu.

Rz - Dobry. To ja ostatnio dzwoniłem. Jest może szef?

?? - Pamiętam. Szef...? A! Tak, tak, jest. Już ide go zawołać.