Rozdział 3. Ładnie ci w czerwonym

74 5 7
                                    

Otworzyłam powieki i rozejrzałam się po pokoju . Godzina 12.30. Zajebiście. Wyszłam z pod pościeli i wstałam. Poczułam zimne płytki pod palcami u stóp. Miałam wczoraj gadać z Stacy, ale byłam za bardzo zmęczona. Więc zamierzałam to zrobić teraz . Nie mogłam uwierzyć w to co wczoraj widziałam. Wszystko okej ale z Lucasem?! Zapukałam do jej pokoju i uchyliłam drzwi. Udawała , że śpi no napewno w pełnym makijażu i ubiorze do wyjścia.
- Myślisz, że jestem głupia ? Zapytałam
- Boże, za co tym razem opierdol? Zapytała obojętnie
- Co to miało wczoraj być ? Czemu siedziałaś i piłaś piwo z Lucasem? I w ogóle jak to się stało , że znasz członków Red lights? Zapytałam rozwścieczona
- Spotkałam Lucasa po szkole na parkingu gdzie na ciebie czekałam. Podszedł do mnie i skompletował mój ubiór. Zaczął ze mną kręcić, mówić że jestem piękna i inne komplementy. Wiesz Lucas to chłopak który kręci wiele lasek,ja wyglądam na starszą niż na niecałe 16 lat. Skorzystałam z okazji powiedziałam mu , że mam około 19 lat i mi uwierzył. Zaproponował piwo w jego domu no to się zgodziłam. Pojechaliśmy nie do jego domu a do tego sklepu , przysięgam nie wiedziałam że tam będą oni! No byłam zajarana bo to jednak popularny zespół . Miałam do ciebie pisać, ale rozładował mi się telefon a i tak potem weszłaś do tego pokoju. Wytłumaczyła się .

- Masz więcej z nim nie kręcić bo on nie jest dla ciebie . Po za tym jest starszy o 7 lat więc bez przesady. Powiedziałam jej wkurwiona.

- Dobra , luz zrozumialam. Odpowiedziała obojętnie.
- A i Maddy.. zapytała niewinnie

- Czego? Zapytałam z zamiarem odejścia.

- Umówiłam się z jego bratem dziś . Ma przyjść za godzinę. Ale jest w moim wieku! Proszę, może przyjść? Zapytała

Nie wierzyłam w to co słyszę. A chuj i tak gorzej nie będzie. Laska kręciła z większą ilością chłopaków niż ja w swoim całym życiu.

- No to patrz . Odpowiedziałam jej

- Dziękuję! Krzyknęła

Weszłam pod prysznic i oddałam się chwili odprężnia. Umyłam ciało żelem o zapachu karmelu i nałożyłam odżywkę na włosy. Zawsze dostawałam za nie pełno komplementów. Codziennie je pielęgnowałam. Opłukam ciało i wyszłam z pod prysznica. Zawinęłam wokół siebie ręcznik i umyłam zęby . Rozczesałam i wysuszyłam włosy.
Podeszłam do szafy z zamiarem wybrania ubrań . Wyciągnęłam z niej czarne jeansy i czerwoną oversizową bluzę z jakimś nadrukiem Malboro. Ubrałam się i podeszłam do toaletki. Nałożyłam podkład, korektor i namalowałam długie kreski i dokleiłam rzęsy. Doczepiałam je bo po chorobie dużo mi wypada . Chorowałam na raka . Zdiagnozowano mi go dosyć wcześnie dlatego udało się lekarzom mi go wyleczyć. Było ciężko, nigdy nie zapomnę jak się czułam. Okropne czasy. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Szybko popsikałam się słodkimi perfumami i zeszłam na dół aby otworzyć drzwi. Pociągnęłam za klamkę i znowu nie wierzyłam w to co widzę . Lucas we własnej osobie z całym Red lights.

- Co kurwa? Zapytałam patrząc się na nich .

- Jak zawsze miłe przywitanie . Umm przyprowadziłem Nathaniela z tego co wiem spotyka się z twoją młodszą siostrą. Nie ja spokojnie już do niej nie zarywam . Kurwa ja serio myślałem, że ona ma te 19 lat. Powiedział Lucas.

Spojrzałam przelotnie na szesnastolatka i przekierowałam wzrok na Aidena , chłopak patrzył się na mnie bez emocji.

- Dobra no to wejdźcie . Otworzyłam szerzej drzwi dając im znak aby weszli. Gdy chciałam zamknąć drzwi Aiden wystawił w moją stronę rękę witając się ze mną .

- Siema Maddy . Przywitał się z lekkim uśmiechem. Na co ścisnęłam delikatnie jego rękę i kiwnęłam głową.

- Chcecie coś do picia ? Zapytałam z grzeczności Kurwa Madison ty nawet nie masz kawy w domu. Proszę żeby nic nie chcieli.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 06, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bloody heart Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz