Prolog

113 9 3
                                    

Rosja, Moskwa 16.12.2010:

Patrzyłem za okno na inne dzieci, które rzucały się na ulicach śnieżkami. Zbiegłem schodami w dół o mało nie potykając się o krótkie nogi.

- Mamusiu, mogę wyjść na zewnątrz? - Pociągnąłem mamę za rękaw swetra.

- Tak - westchnęła. - ale ubierz się ciepło. - Potargała mi włosy.

- Dziękuję, mamusiu - przytuliłem kobietę i pobiegłem ubrać czapkę, kurtkę, szalik oraz ciepłe buty. Nie były to nowe rzeczy bo nie było nas na takie stać jednak mnie się podobały. Kurtka była ciemnozielona dokładnie tak jak czapka z tą różnicą iż ona miała na sobie małe dinozaury.

Biegłem po śniegu śmiejąc się i łapiąc śnieg na język. Rzadko mogłem wychodzić z domu bo tatuś mi nie pozwalał, mama mówiła, że to dlatego, że nie chce byśmy się przeziębili ale ja wiedziałem, że tak nie jest. Nie mogłem wychodzić bo byłem inny niż wszystkie inne dzieci.

- Dzień dobry! - Krzyknąłem do pani z małym pieskiem.

Podszedłem do grupy dzieci i pomachałem w ich stronę.

- Mogę się z wami pobawić? - Kręciłem nogą w śniegu.

- Dziwoląg - szepnął jeden z nich do kolegi śmiejąc się.

- Na dziwoląga! - Krzyknął drugi i rzucił we mnie śnieżką.

- Ała! - Złapałem się za nos a na rękawiczkach zobaczyłem krew. Dzieci dalej we mnie rzucały śnieżkami, w których były kamienie. Zderzały się z moją skórą pozostawiając rozmaite rany. -Przestańcie! To boli! - Łzy zaczęły płynąć mi po policzkach.

- Ivan, przestań! - Mała blond włosy dziewczynka podeszła do chłopca, który miał zadać kolejny cios. - Przestańcie! - Krzyknęła na grupkę chłopców i ściągnęła rękę blondyna w dół.

- Nudziara - wytknął jej język i pobiegł z kolegami. Blondynka stała i patrzyła się na mnie po chwili jednak podeszła i przykucnęła przy mnie mocząc kolana w śniegu.

- Przyłóż - podała mi garstkę zbitego śniegu.

- Dziękuję - uśmiechnąłem się słabo mimo krwi na ustach. 

🎕

Hejka! Z tej strony autorka, która woli jednak zostać anonimowa. Nie powiem pisząc ten prolog miałam łzy w oczach wiedząc jak zakończę tą historię bolało to dwa razy bardziej. Jednak koniec o mnie. Jestem bardzo ciekawa waszych emocji i odczuć wobec bohaterów oraz najważniejsze czyli tego czy podobał wam się prolog? 

Mam nadzieje, że jesteście cierpliwi ponieważ na pierwszy rozdział musicie zaczekać do Hallowen ale w końcu na dobre rzeczy warto czekać. 

Zapraszam na moje profile: tt. crazy_booktok ig. crazy_booktok oraz alex_autorka. 

Do zobaczenia w Hallowen <3

HeartbeatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz