Prolog

33 0 2
                                    

00:37
Uderzenie? Płacz? Krzyk? Trzaska drzwi... podłoga mojego pokoju zadrżała. Wyszedł.
01:49
Najciszej jak potrafiłam otworzyłam drzwi mojego nie za dużego pokoju. Sypialnia mamy był na końcu korytarza a na moich krótkich 5 letnich nóżkach nie pojawiłam sie pod nim szybko. Drzwi były uchylone a z wnętrza pokoju wydobywał sie tak delikatny a zarazem przepełniony nienawiścią, strachem, żalem i niemocą szloch, ktorego nigdy nie słyszałam. Byłam przerażona,nigdy nie słyszałam płaczu mojej mamy ale jestem pewna, ze nigdy nie płakała w ten sposób. Zobaczyła mnie, podeszła do progu drzwi w których stałam i objęła moje policzki, jej dłonie były ciepłe. Odeszła ode mnie i uśmiechnęła się po czym poszła do łazienki. -Dobranoc, Anika.
Nie odpowiedziałam. Pobiegłam do swojego pokoju i trzasnęłam drzwiami. Weszłam pod koc i wpiłam paznokcie w dłonie z taka siła, ze po rękach ciekła mi krew, która przemokła na materac mojego drewnianego lozka.

proszę pana...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz