-JAPIERDOLE.
Tak wlasnie zaczynałam kazdy dzień. Po kilku budzikach przetarłam oczy i poszłam do łazienki, umyłam zęby i weszłam do pokoju .
-Masz 20minut
-Spierdalaj - odpowiedział w poduszke mój starszy brat.
Victor, był typowy nic nie zwykłego, starszy, wredny ale dogadywałam się z nim był fajny nigdy nie miałam z nim większych problemów. Nie lubiłam jedynie jego kolegów szczególnie Thomasa, jebany szczur.
Weszłam do łazienki umyłam zęby i przemyłam twarz. Pod piżamę ubrałam bielizne, wzięłam plecak i zeszłam na dół. Moja mama siedziała na kanapie w ogromnym salonie w moim domu, rozpuszczone włosy, czarna suptelna piżamka i kawa.
-W końcu, gdzie twój brat? - powiedziała przeciągając każde słowo Jose.
- Nie wiem i mam to w dupie - wlałam sobie wody - dzień dobry tak w ogóle - połknęłam garści naszykowanych wcześniej przez mamę tabletek.
- Trudny dzień w szkole? Zawsze o nich zapominasz.
- Nigdy mi ich nie szykujesz - powiedziałam z najbardziej sarkastycznym uśmiechem jaki potrafiłam zrobić.
Od kilku miesięcy mam zdiagnozowane OCD, nie nienawidzę tej choroby a te tabletki pozwalają mi normalnie funkcjonować.
- Kawaaa - krzyknął zbiegając na dół Victor, był ubrany w czarnogórze techa.
- porzygam sie, nie będziesz jechać moim wozem w tym chujostwie.
- słownictwo młoda damo - powiedział brat z uśmiechem
W naszym domu nie było problemu z przeklinaniem oczywiście w umiarze.
Idąc przez teren szkoły czułam na sobie wzrok ludzi.
- Hej Victoria - powiedział do mnie blondynka o ciemnych oczach.
Mona była moją najlepszą przyjaciółką, ubrana w niebieskie dresy z nike, tuż za nią szedł zaspany Luke, był gejem tyle trzeba o nim wiedzieć.
- podpale was wszystkich - powiedział Luke
- no dzień dobry - powiedziałam w końcu odwracając się całkowici do nich zatrzaskując szafkę.
Zadzwonił dzwonek i wszyscy ruszyliśmy na lekcje ja i luke chodziliśmy do klasy razem a Mona do innej.
Po lekcjach nie czekałam na brata po prostu pojechałam do domu. Urwałam się z dwóch lekcji więc byłam w domu wcześniej jadąc przez boczne ulice Outer zobaczyłam mężczyznę w wieku mojej mamy stał z jakimś mężczyzną ubranym na czarno który się do mnie odwrócił. Przestraszyłam się na widok jego przeszywającego wzroku, mężczyzna w wieku mojej mamy stał spokojnie chociaż to jego przestraszyłam się bardziej niż tego w czerni. Dojechałam do domu ale przez całą drogę czułam dziwny niepokój, to był...
CZYTASZ
proszę pana...
Non-FictionNauczyciel i uczennica? Vanessa jest normalna dziewczynka z dobrego domu, która właśnie zaczęłam uczyć się w szkole średniej. Ma 15 lat i ogromne ambicje, niestety... coś rozprasza jej myśli. Nauczyciel o nieskazitelnej reputacji który uczy dziewczy...