Prolog

73 8 7
                                    

Rosalie pov:

Spoglądam na tańczące pary w klubie. Z baru mam świetny widok na parkiet na którym są osoby w różnym wieku. Mimo muzyki ludzie tańczą w kompletnie innych stylach. Jedni tańczą zmysłowy taniec, ciekawe czy zaraz nie zaczną uprawiać publicznego seksu? A może wymkną się z sali mając nadzieję, że nikt ich nie zauważy? Druga grupa tańczy tak jakby ich życie miało nie dotrwać jutra. Co w tym mieście nie byłoby nic nowego. Ich ruchy nie trzymają się ładu czy składu.

Ciężko byłoby opisać każde ugrupowanie zważając na ilość przebywających tutaj osób. Jest ich tak wiele, a pewnie jeszcze więcej osób skrywa swoje prawdziwe oblicze. A co jeśli dość nieśmiała dziewczyna obok mnie w dużych okularach to prostytutka? Nie żebym uważała ją za gorszą od siebie. Szanuję każdą kobietę nie zważając jaki ma zawód, rasę bądź upodobania. W granicach rozsądku.

A może mężczyzna w spoconej koszuli to jakiś gangster? Chociaż wątpię czy byłby w stanie wytrzymać presję celowania z broni do swojej głowy bez pocenia bądź posikania. Skoro już z niego kapie potem, a tylko siedzi w zatłoczonym budynku obok swojej kochanki. Zdecydowanie młodszej od siebie.

- Rosie! -

Wzdycham z zmęczenia wiedząc, że moja chwila spokoju dobiegła końca. Wcale nie muszę jej szukać ponieważ całkiem wysoka blondynka ubrana w krótką białą sukienkę oraz welonem na głowię kieruje się w moim kierunku. Uśmiecham się wiedząc, że jest wysoka tylko ze względu na wysokie obcasy. W rzeczywistości jest niższa ode mnie, ale nawet nie śmiem jej teraz tego wypominać na wieczorze panieńskim.

- Czyżby moja siostrzyczka znowu postanowiła uciec? - Piorunuje mnie wzrokiem zakładając ramiona na piersi. Dobrze wie, że nie przepadam za dużym zbiegowiskiem ludzi więc moje ucieczki wcale nie powinny ją dziwić

- Ja? Ależ skądże Regino.

Uśmiecham się mając nadzieję, że może tym razem uwierzy w moje kłamstwo. Nawet nieznajomy by zauważył moją marną próbę oszustwa. Podnosi lewą brew oceniając mnie krytycznym wzrokiem, czekając aż zacznę mówić prawdę. W końcu kapituluje.

- Potrzebuje chwilę przerwy , duszę się wśród nich.

- To mój panieński. Zachowuj się jak moja siostra i idź się zabawić! Na pewno Rita lub Raisa chętnie dotrzymają ci towarzystwa.

Cicho się śmieję wiedząc, że nasze siostry bliźniaczki są zapewne już pijane i śpią właśnie na kanapach w wynajętej loży. A może nie są jeszcze na tyle wstawione aby nie tańczyć? Nie widzę ich blond włosów bądź różowych sukienek. Utrudnia mi to między innymi ilość osób zgromadzonych w sali ale również oświetlenie. Nawet jakbym chciała nie dostrzegłabym ich, póki nie byłyby parę kroków przede mną.

Ze zrezygnowaniem przyjmuję wyciągniętą przede mną dłoń przyszłej panny młodej i daję się zaciągnąć. Właściwie nawet nie wiem gdzie. Znając Reginę to jej kierunek zapewne będzie parkiet. Uwielbia tańczyć, a ja mi mimo wielu prób wciąż to nie wychodzi. Nie ważne czy akurat jest to partner czy partnerka zawsze go zdepczę swoim butem. Na szczęście nie muszę nosić tak wysokich butów jak siostry aby dodać sobie parę centymetrów gdyż natura obdarzyła mnie wysokim wzrostem. 

Jak się okazuje moje przypuszczenia okazują się całkiem słuszne. Nie mam siły się jej sprzeciwiać, nie dzisiaj. Nie odpuściła by mi nawet po śmierci. Zapewne nawet po niej by mi to wypominała, tak długo póki nie umarłabym po raz drugi.

Da się tak w ogóle?

Z naszego rodzeństwa ja jestem najmłodsza. Najstarszy jest Ryan, zaraz po nim Richard, są jeszcze bliźniaczki Rita i Raisa, później Regina a na samym końcu ja. Rosalie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 16, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To, co skrywają gwiazdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz