Moja historia o byciu therianem

szybkie story time

Zrobię wam szybki story time bo nie mam komu powiedzieć i dodatkowo mi się nudzi

Więc my na angielskim mamy takie speeche* i dzisiaj mieliśmy o szkole, a ja, że mam fobie społeczną strasznie się stresowałam i nic nie jadłam przez cały dzień że stresu no i już wcześniej byłam strasznie blada. W końcu pani mówi, że mam przyjść i to powiedzieć. Bałam się tak, że cała się trzęsłam, no ale dobra powiedziałam zacinając się co chwilę. Na szczęście zdałam na 5 jakimś cudem, ale to nie ważne. Jak wracałam do ławki to zrobiło mi się słabo ( nie zemdlałam jak coś ) w połowie do mojej ławki mi pociemniało przed oczami i pomyślałam sobie ,, no to koniec, masz przerąbane do końca życia w tej szkole bo zaraz zemdlejesz i ktoś cię nagra i rozpowie innym " chwyciłam sie ławki koleżanki i jakoś doszłam. Napiłam się wody i było lepiej. Najśmieszniejsze w tej całej sytuacji jest to, że nauczycielka nawet nie zareagowała na to, że prawie się przewróciłam tylko pytała innych dalej XDDDD. Ja przeżyłam i uważajcie na siebie

Wsumie nie wiem po co to pisze

Pozdrowionkaaaa 🦊🐺🐱

Pamiętajcie, żeby jeść śniadania bo ja tak miałam że stresu który był połączony z głodem

Obiecuję, że następny rozdział będzie już związany z theriantropy

Papapappapapa

*Speech to takie coś, że musisz wymyślić jakiś opis na przykład szkoły po angielsku, wykłuć go na pamięć i powiedzieć przed całą klasą na ocenę