Prolog

21 2 4
                                    


Panowała wręcz grobowa cisza gdy Ciemność przechadzała się po swoim mrocznym ,pełnym wszechobecnego chaosu świecie. Królestwie upadłych aniołów i demonów oraz wszelakich istot i stworzeń spod ciemnej gwiazdy których widok potrafił zmrozić krew w żyłach nie jednemu twardzielowi. Ubrana w swą długą prawię do ziemi prostą dopasowaną czarną suknie z zabudowanym dekoltem , długimi szerokimi rękawami oraz dużym obszernym kapturem ,lekko rozkloszowaną spódnicą w całości wykonaną z delikatnego jedwabiu obszytego malutkimi cekinami ,które błyszczały niczym nocne niebo usłane gwiazdami . Szła powoli pewnym krokiem a stukot skórzanych kozaków które miała na nogach roznosił się echem po okolicy . Zatrzymała się gdy usłyszała znajomy trzepot skrzydeł , uniosła głowę i spostrzegła lecącego w jej stronę kruka o błękitnych jak ocean oczach ,który pozostawiał za sobą mglisty czarny dym . Podniosła prawą rękę by ptak mógł na niej wylądować. Gdy to się stało, zwierzę lekko się ukłoniło po czym przemówiło ludzkim głosem

– Znalazłem ją królowo . Dziewczynę z legendy .

Na te słowa kobieta zdjęła z głowy kaptur odsłaniając jasną ,odrobinę bladą okrągłą twarz o łagodnych rysach ,pełnych ustach i nieco zadartym nosie .Uśmiechnęła się delikatnie a w jej zimnych purpurowych oczach pojawiły się iskierki radości

-Dobra robota Carlosie – powiedziała spokojnie i pogłaskała go po głowie drugą ręką .

-Dziękuję wasza wysokość -odpowiedział  Carlos

-A więc gdzie ona jest ?-zapytała

-Obecnie przebywa w niebie -odpowiedział

-Jak to w niebie ?- uniosła lewą brew do góry

-Nie mam pojęcia moja pani -odpowiedział wzbijając się na chwilę w powietrze a następnie lądując na ramieniu swojej pani

Mroczna pani nie zastanawiając się ani chwili dłużej postanowiła udać się do nieba .Wyszeptała zaklęcie a po chwili pojawił się przed nią świetlisty portal przypominający złote wrota prowadzące do Boskiej krainy. Weszła do niego bez wahania .Kiedy dotarła na miejsce jej oczom ukazała się jedna wielka jasność .

-Kurwa jaśniej się już nie dało co ? -zaklęła w myślach zakładając okulary przeciwsłoneczne, które wyjęła z ukrytej w sukience kieszeni.

-Od razu lepiej -powiedziała bardziej do siebie niż do kogoś .

Szła czystymi oraz starannie wypielęgnowanymi uliczkami pełnymi pięknych rezydencji które wielkością i przepychem bardziej wyglądały jak baśniowe pałace a nie domy . Co do mieszkańców miała pełną świadomość tego jak wyglądają ,tak więc machnęła na nich ręką i z powrotem skupiła się na celu swojej wizyty. Dobrze maskując swoją obecność zaglądała w każdy możliwy kąt i gdy zaczynała już tracić nadzieję nagle ją zobaczyła . Dziewczynka miała nie więcej niż czternaście lat, szczupła ,średniego wzrostu ,długie do łopatek proste lekko pofalowane czarne włosy które otulały owalną twarz swobodnie opadając na ramiona , duże ciemnofioletowe oczy ,ładnie zarysowane usta ,cerę bez skazy typową dla aniołów, zgrabny nosek. Ubrana była w szarą rozpinaną bluzę z pod której wystawała tunika koloru lila z nadrukiem różowego motyla oraz dżinsowe rybaczki i białe wiązane trampki. Role dodatków stanowiła srebrna bransoletka z zawieszką w kształcie skrzydła anioła na którym z jednej strony widniało wygrawerowane ozdobną czcionką imię ''Raven''. Była po prostu idealna.

~-Czy to naprawdę ona Carlosie ? -zapytała go w myślach ~Tak wasza wysokość-odpowiedział

~ Przekonajmy się czy legenda nie kłamie

~Co zamierzasz zrobić królowo?

~Zobaczysz –po tych słowach przywołała do siebie myślami jednego z demonów, gdy ten się zjawił nakazała mu zaczepić wspomnianą przez siebie dziewczynkę . Demon ukłonił się lekko i poszedł wykonać zadanie .


Raven obchodziła właśnie swoje czternaste urodziny i była zajęta zabawą z rodziną i przyjaciółmi ,gdy nagle wszyscy zamarli a ona poczuła czyjąś dłoń na ramieniu . Przez chwile stała spokojnie następnie powoli się odwróciła a jej oczom ukazał jakiś obcy mężczyzna który z pozoru wyglądał normalnie . ale ona wiedziała ,że jest inny . Wysoki ,dobrze zbudowany elegancko ubrany szatyn z lekkim zarostem o złoto-czerwonych oczach . Za nim ktokolwiek z dorosłych zdążył jakkolwiek zareagować ,skrzyżowała ręce na piersi i patrząc na niego zapytała prosto z mostu

–Czego tu chcesz ?,nudzi wam się w tym piekle czy jak ,że przychodzicie zaczepiać dzieci w niebie ,hmmm?

Mało kogo dziwiła jej odwaga , no może oprócz demona który stał jak ten kołek nie mogąc wydusić słowa

Raven wywróciła oczami –Co tak stoisz? Nie mów że zapomniałeś jak się mówi

Mężczyzna w końcu odchrząknął co nie uszło uwadze czujnie obserwującej go solenizantki następnie ciepło się do niej uśmiechnął .

- Spokojnie moja droga ,nie zapomniałem jak się mówi .Nie odzywałem się ponieważ zaskoczyła mnie twoja odwaga i szczerość .Czasem warto być odważnym i szczerym niż kłamliwym i tchórzliwym .Pamiętaj o tym .

Następnie ukłonił się głęboko i zniknął .

Ciemność która przyglądała się wszystkiemu z ukrycia nie mogła uwierzyć własnym oczom i uszom . Musiała przyznać ,że ta mała miała niezły charakterek a to jak opieprzała demona utwierdziło ją w przekonaniu ,że jest osobą której szuka . Gdy nastąpił moment zdmuchnięcia świeczek na torcie ,od razu przystąpiła do działania.

- Nadszedł czas by słowa legendy się spełniły -Po tych słowach wyciągnęła przed siebie ręce następnie wypowiadając odpowiednie zaklęcie sprawiła ,że dziewczynkę otoczyła czarna mgła ,która po chwili przybrała kolor jej oczu ,które rozbłysły fioletem .Następnie powoli uniosła ją do góry a z pleców wyrosły jej ogromne czarne skrzydła ,Raven z całych sił próbowała krzyczeć lecz zamiast tego przemówiła tonem zimnym jak lód ''Jestem mroczną królową władającą odmętami piekła oraz jednym z najpotężniejszych aniołów ciemności .Każdy kto ze mną zadrze będzie się mnie bał po wsze czasy !'' kiedy skończyła straciła przytomność .


Po zniknięciu demona wróciła do zabawy ,którą w pewnym momencie przerwało pojawienie się dziwnej mgły ,za sprawą której oderwała się od ziemi .Poczuła jak lekko zapiekły ją oczy później usłyszała trzepot własnych skrzydeł i widziała już tylko oślepiający fioletowy blask .Na kilka minut coś przejęło nad nią kontrolę ,zaczęła mówić rzeczy których normalnie nigdy by nie powiedziała a potem zemdlała .Gdy się ocknęła zobaczyła ,że znajduje się w jakimś obcym miejscu a konkretniej w nowocześnie urządzonym salonie . 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 10 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Królowa MrokuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz