Prolog

189 12 1
                                    

Warszawa...a bardziej jej ruiny. Niegdyś piękne miasto zwane Paryżem północy, dziś zwykły popiół i kurz. Ludzie potracili wszystko patrząc na to miasto łatwo wywnioskować, że często były to majątki i dachy nad głową. Nikt nie przyszedł nam na pomoc, nawet Sowieci czekali  przed Wisłą by powstanie upadło. Cała Europa odwróciła się od nas plecami, została nam tylko rozpacz i nadzieja na lepsze jutro. Przeraźliwie smutne ludzkie twarze były widziane wszędzie. Małe dzieci szukały swoich rodziców i na odwrót. Kto będzie teraz zarządzał naszymi ziemiami? Najbardziej prawdopodobne a nawet oczywiste była „opieka" wielkiego brata - ZSRR. Żołnierze sowieccy panoszyli się po Polsce jak po własnym domu. Polacy nie byli gotowi na następną niewolę. Jednak co miało nadejść do nadeszło. Nie ma co i tak ciężko to będzie zmienić. Teraz trzeba zacisnąć zęby i przygotować kark na obciążenia i bat kata.

Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Jednak nikt też nie powiedział, że będzie tak trudno.
Wspólnymi siłami odbudowywano Warszawę. Sprowadzano cegły, ludzie sami garnęli się do roboty. Było małe światełko w tunelu na lepsze życie. Jednak wszystko wskazywało na zgaszenie go w zarodku. Jak teraz będzie wyglądać nowa rzeczywistość? Jak wielkie i brutalne będzie z nią zderzenie? Zostały nam tylko spekulacje.

Pod sierpem i młotem|ZSRR x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz