Prov. Damiana [mają 6 lat]
-💭Anya... Nienawidzę jej... Jej oczy są takie... Jej włosy są... Jej uśmiech jest jak... Jej wygląd jest taki... - mówiłem w myślach podczas lekcji
W tym momencie Anya obróciła głowę w moją stronę, a ja lekko zarumieniony szybko się obróciłem w stronę Stacey [imię jednej z tapeciary] a Anya obróciła głowę z powrotem w stronę tablicy
-Anya jest taka głupia, co nie Damian?
-możesz ją już zostawić? - warknąłem do niej
Stacey była zakłopotana przez całą lekcję, ale nie gadajmy o niej
-Panie Damianie? - zapytał nauczyciel
-168 - odpowiedziałem patrząc na tablicę
-znakomicie Panie Damianie, jak tak dalej pójdzie to może będzie miał Pan za niedługo kolejną Stellę
-dziękuje - odpowiedziałem jak zawsze chłodno
-brawo Paniczu - powiedział do mnie Emil
-żadna nowość - odpowiedziałem z lekkim uśmiechem
Dzwonek, lekcje dobiegły końca, wziąłem swoje rzeczy, musiałem jeszcze chwilę czekać na chłopaków, spojrzałem na różowo włosom, ona... Wyglądała tak... Tak...
-Paniczu? Już jesteśmy. Paniczu? - przestraszył mnie Emil
-AH, Jeju, Emil, wystraszyłeś mnie
-przepraszam paniczu, chciałem tylko powiedzieć że możemy już iść
Szliśmy w stronę pokoi, to był ciężki dzień...
CZYTASZ
Mogę cię nazywać "wrogiem"? | Anya x Damian, Spy x Family |
Fanfiction"Wrogowie od dziecka... Czy będą wrogami do końca życia? Czy mogą być razem?" Co ja tutaj robię? Proszę was nie czytajcie tego Proszę